Chicago (Inf. wł., CT) – Policjant chicagowski został 17 stycznia oskarżony o spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwym 22 listopada ub. roku (w Święto Dziękczynienia).
33-letni John Ardelean jechał na północ po Damen Ave., gdy przejechał linię dzielącą pasma ruchu w przeciwnych kierunkach i zderzył się z samochodem nadjeżdżającym z naprzeciwka.
W rezultacie wypadku śmierć poniósł kierowca drugiego samochodu 22-letni Miguel Flores i jego pasażer, 21-letni Erick Lagunas – obydwaj z Cicero. Śledczy, który przybył na miejsce wypadku oszacował na 0.104-0.177 promila poziom alkoholowy w organizmie Ardeleana. Legalny limit wynosi jak wiadomo 0.08.
Adwokat policjanta, Tom Needham powiedział w sądzie 17 stycznia, że świadkowie zeznali, iż Flores nie zahamował przejeżdżając przez skrzyżowanie, a policjanci na postrunku policji nie zauważyli u Ardeleana żadnych objawów zamroczenia alkoholowego.
Ardelean jest policjantem od 5 lat. W tym czasie otrzymał 20 pochwał za wyróżniającą się służbę. Asystent prokuratora stanowego powiatu Cook, Jason Poje, oświadczył w sądzie, że krytycznego wieczoru Ardelean po służbie pił w nocnym barze mocny alkohol i piwo, co zostało nagrane na wideo.
Sędzia wyznaczył w sprawie Ardeleana kaucję w wysokości 75 tys. dolarów, która została natychmiast uiszczona.
Ardelean będzie oczekiwał na rozprawę na wolności. W przypadku udowodnienia winy grozi mu do 28 lat. (ao)
Redakcja
