Chicago (Inf. wł.) – Indywidualnym użytkownikom gazu ziemnego w Chicago i w północnych rejonach metropolii grozi nie tylko kolejna, poważna podwyżka opłat za gaz ziemny, ale wręcz karanie za oszczędzanie energii i małe jej zużycie.
Stanowa Komisja Handlowa – Illinois Commerce Commission – wyraziła zgodę na wniosek o restrukturyzację opłat, złożony przez gazownie Peoples Gas i North Shore Gas.
Restrukturyzacja ma polegać na tym, że zmieniłaby się podstawa naliczanych rachunków. Przestałaby nią być faktycznie zużyta ilość gazu. W zamian rachunki użytkowników byłyby kalkulowane według szacowanej, a nie rzeczywistej ilości zużytego gazu ziemnego.
W ten sposób gazownie zapewniłyby sobie źródło stałego dochodu, które nie malałoby w rezultacie ciepłej pogody i oszczędzania energii.
Jeśli proponowana zmiana wejdzie w życie, to użytkownicy z Chicago i Ilinois będą płacili więcej za gaz, przy mniejszym zużyciu tego surowca. Zdaniem Davida Kolaty, dyrektora wykonawczego Citizen Utility Board, organizacji broniącej interesów konsumenta i użytkownika, będziemy więcej płacić za mniejsze zużycie.
Jak oszacowało biuro prokurator generalnej Lisy Madigan rachunek za gaz statystycznego użytkownika zwiększyłby się o 74 dol miesięcznie. Natomiast rzecznik Peoples Gas uważa, że przewidywania prokurator generalnej są zawyżone, ponieważ opłaty miesięczne zwiększyłyby się o około 65 dolarów. (ao)
Redakcja
