Czy będł sprawy sądowe przeciwko NIU?

Chicago (Internet, inf. wł.) – Eksperci prawni wyrazili wątpliwości, by do sądu zostały wniesione sprawy o odszkodowania przez rodziny ofiar masakry w Northern Illinois University w DeKalb, do której doszło 14 lutego br.

Eksperci prawni, a w wśród nich prominentna adwokat chicagowska Kathleen Zellner, wyrazili swoją opinię po tym, jak władze uczelni Virginia Tech zaproponowały po 100 tys. dol. rekompensaty wszystkim, ponad 20 rodzinom ofiar tamtejszej masakry.

Zamachowiec zastrzelił na kampusie Virginia Tech 32 osoby – dwie rano i 30 dwie godziny poźniej – 16 kwietnia ub. r. W czasie dwugodzinnej przerwy w przestęczej działalności Seung-Hui Cho, studenta Virginia Tech, władze uczelni nie ostrzegły studentów przed grożącym niebezpieczeństwem.

W Northern Illinois University zamachowiec, Steven Kazmierczak, zdolny student studiów podyplomowych na Univeristy of Illinois w Champaign, zatrzelił pięć osób i postrzelił kilkanaście innych podczas wykładu.

Obydwaj zamachowcy, Seung-Hui Cho i Steven Kazmierczak, popełnili samobójstwa.
Zdaniem Zellner, okoliczności tragedii na Northern Illinois University były zupełnie inne niż w Virginia Tech i okoliczności te nie stanowią podstaw prawnych do wniesiena spraw sądowych.

Gdyby takie podstawy istniały, to już dawno rodziny ofiar masakry na NIU otrzymałyby od adwokatów propozycje poprowadzenia spraw sądowych – uważa Michael Helfand z internetowego biura polecającego prawników różnych specjalizacji.

Warto dodać, że przewodnicząca Rady Powierniczej NIU zabiega o dokładniejsze śledztwo w sprawie reakcji lokalnych organów ścigania na atak Kazmierczaka.

Przewodnicząca rady powierniczej uczelni Cherilyn Murer domaga się też dokładnego studium historii choroby psychicznej zamachowca.
Murer zabiega o utworzenie specjalnej grupy zadaniowej, która przeprowadziłaby drobiazgową analizę historii choroby psychicznej Kaz- mierczaka.

Przewodnicząca określiła przemoc i choroby psychiczne na kampusach uniwersyteckich jako zjawiska ogólnokrajowe, będące palącymi problemami, które wymagają jak najszybszego rozwiązania. (ao)