Chicago (Inf. wł., Internet) – Wczoraj (1 kwietnia) przed siedzibą władz stanu, Thompson Center, przy 100 West Randolph, odbyła się kolejna demonstracja na rzecz zaostrzenia stanowych przepisów dotyczących kontroli broni palnej.
W proteście w porze lunchu udział wzięła młodzież licealna, pedagodzy, rodzice, duchowni – na czele z białym proboszczem murzyńskiej parafii ks. Michaelem Pflegerem. Obecni też byli: gubernator Rod Blagojevich i burmistrz Richard Daley, który od dawna prowadzi starania u władz federalnych i stanowych o wzmocnienie kontroli nad bronią palną.
Uczestniczący w demonstracji dyrektor wykonawczy chicagowskiej oświaty publicznej, Arne Duncan, wyraził przekonanie, że delegalizacja półautomatycznej broni palnej znacznie zmniejszyłaby wskaźniki przestępczości nie tylko wśród młodzieży szkolnej, ale wśród wszystkich mieszkańców stanu Illinois.
Dzień wcześniej (31 marca) dyrektor Duncan odwiedził liceum Simeon Career Academy (8147 S. Vincennes), ponieważ w sobotę 29 marca został zastrzelony uczeń tej szkoły. O zabójstwo podejrzany jest inny uczeń Simeon Career Academy i jego kolega.
Na spotkaniu z uczniami Duncan stwierdził, że oprócz zwiększenia kontroli broni palnej należy uczyć młodzież zastosowania pokojowych metod rozwiązywania konfliktów.
Pewne kontrowersje wzbudziła wypowiedź Arne Duncana, dyrektora wykonawczego chicagowskiej oświaty publicznej, który przyrównał do al-Kaidy osobników strzelających do uczniów chicagowskich szkół.
W tym roku szkolnym co najmniej 20 uczniów chicagowskich szkół publicznych zostało zastrzelonych. Niektóre zabójstwa miały podłoże gangowe. Liczba ofiar rośnie szybko – z dnia na dzień. Media biją na alarm. Potępiają znieczulicę społeczeństwa i domagają się natychmiastowego działania na rzecz ocalenia przed bezsensowną śmiercią młodych Afroamerykanów i Latynosów, ale nie tylko. Niestety, jak dotąd żadne działania nie były na tyle skuteczne, by powstrzymać falę przemocy.
W poniedziałek (31 marca) w Sądzie Karnym Powiatu Cook odbyło się pierwsze wstępne przesłuchanie w sprawie zabójstwa na parkingu Simeon Career Academy. Sąd wydał decyzję odnośnie kaucji. Wyznaczył milion dolarów kaucji w sprawie jednego z podejrzanych, a drugiemu odmówił przywileju. 17-letni Samuel Hill, zamieszkały w południowej dzielnicy, pozostanie w więzieniu aż do rozprawy. W sprawie 19-letniego Ronalda Little sąd wyznaczył milion dolarów kaucji.
Obydwaj zostali oskarżeni o morderstwo pierwszego stopnia. Przypomnijmy, że 18-letni Chavez Clark został zastrzelony w sobotę 29 marca po wyjściu z liceum Simeon Academy High School, gdzie uczestniczył w weekendowych zajęciach.
Jeden z podejrzanych o morderstwo, Little, uczeń Simeon Career Academy, również uczestniczył w sobotnich zajęciach. Przyniósł do szkoły broń z uwagi na wcześniejsze bójki z Chavezem. Adwokat Littlea twierdzi, że jego klient był regularnie bity przez gang Chaveza.
Po lekcjach Little spotkał się z Hillem i jeszcze dwoma osobnikami. Little wyciągnął broń zza pasa i wymierzył w tłum uczniów, ale nie pociągnął za cyngiel. Hill wziął od niego broń, wymierzył w Chaveza i strzelił trafiając w klatkę piersiową – poinformowała Prokuratura Stanowa Powiatu Cook. W piątek wieczorem (28 marca)15-letni Miguel Pedro został zabity strzałem w plecy, gdy szedł do sklepu w pobliżu domu. (ao)
Redakcja
