Chicago (CT, Inf. wł.) –Dochodzenie przeprowadzone przez gazetę Chicago Tribune wykazało, że od 2000 roku na konto wyborcze gubernatora Roda Blagojevicha wpłynęło 6 milionów dolarów w 235 czekach, z których każdy wystawiony został na kwotę 25 tysięcy dolarów.
Dla porównania, poprzednik Blagojevicha, skazany za korupcję gubernator George Ryan otrzymał takich czeków tylko 14. Siedemdziesiąt pięć procent czeków na 25 tys. dol. pochodziło od ofiarodawców, którzy później uzyskali różnego rodzaju korzyści od administracji Blagojevicha, w postaci na przykład lukratywnych kontraktów i posad stanowych albo członkostwa we wpływowych radach, a także decyzji, które polepszyły ich sytuację.
Rzecznik gubernatora Blagojevicha, Rebecca Rausch, oświadczyła, że nominacje i posady przyznawane są tylko i wyłącznie według kwalifikacji kandydata. Wyniki śledztwa dziennika Chicago Tribune zbiegają się w czasie z zeznaniami świadków w procesie oskarżonego o korupcję Tonyego Rezko, byłego szefa funduszu wyborczego Blagojevicha.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu oskarżyciel z ramienia Rejonowej Prokuratury Federalnej w Chicago ujawnił zeznania nowego świadka koronnego w sprawie Rezko, Ali Ata, byłego stanowego dyrektora ds. finansów. Ata twierdzi, że posadę otrzymał w zamian za łapówkę dla Rezko i fundusze wyborcze dla gubernatora Blagojevicha.
Ponadto Rejonowa Prokuratura Federalna ujawniła, że Ata jest przygotowany do złożenia zeznań na temat spisku wysoko postawionych republikanów w Chicago i w Waszyngtonie. Celem tego spisku – twierdzi oskarżyciel federalny – było usunięcie ze stanowiska w Chicago rejonowego prokuratora federalnego Patricka Fitzgeralda, który kierował śledztwem w sprawie Rezko.
Ata, powołując się na Rezko, powiedział, że w spisku na prokuratora Fitzgeralda brał udział Karl Rove, ówczesny dyrektor polityczny w Białym Domu, główny strateg polityczny prezydenta Busha. Rove zaprzeczył zarzutom. (ao)
Redakcja
