Chicago (Inf. wł., Internet) – Antoin "Tony" Rezko, były szef funduszu wyborczego gubernatora Roda Blagojevicha, został 4 czerwca uznany winnym korupcji w zakresie 16 z 24 zarzutów figurujących w akcie oskarżenia.
Sentencja wyroku ma być ogłoszona w Federalnym Sądzie Rejonowym w Chicago dopiero we wrześniu, dlatego wymiar kary pozbawienia wolności nie jest jeszcze znany, ale Rezko już rozpoczął odsiadywanie tej kary – na własną prośbę, czym zaskoczył swojego adwokata Josepha Duffy, który zapowiedział apelację od wyroku.
Rezko może się spodziewać długoletniego pobytu za kratkami. Mógłby złagodzić karę więzienia, gdyby zdecydował się na kooperację z władzami federalnymi i złożenie zeznań przeciwko wysoko postawionym dygnitarzom i politykom.
Gubernator Rod Blagojevich wygłosił 4 czerwca bardzo krótkie oświadczenie w związku z werdyktem. Blagojevich nazwał Rezko swoim przyjacielem i wyraził smutek z powodu losu, który go dotknął wraz z rodziną. Gubernator odmówił odpowiedzi na pytania dziennikarzy, mówiąc, że się bardzo spieszy, ponieważ musi powrócić do przerwanych prac budżetowych.
Przypomnijmy, że Blagojevich nie jest o nic oskarżony, ale jego nazwisko często było wymieniane podczas rozprawy.
Rezko, b. biznesman i zawodowy zbieracz funduszy wyborczych dla wielu prominentnych polityków i kandydatów wyborczych, oskarżony był między innymi o to, że spiskował razem ze Stuartem Levine, członkiem dwóch wpływowych rad stanowych, by wymusić haracze i łapówki z firm ubiegających się o kontrakty stanowe oraz od osób zabiegających o posady w administracji Illinois. Levine był świadkiem koronnym w sprawie Rezko.
Akt oskarżenia zarzucał, iż część nielegalnych pieniędzy wpłacana była na konto wyborcze gub. Blagoejevicha, a resztą dzielili się Levine i Rezko. Przypomnijmy, że Rezko zbierał fundusze wyborcze nie tylko dla Blagojevicha, ale też dla wielu innych polityków. Ich lista jest bardzo długa.
Blagojevich był jednak głównym odbiorcą funduszy uzyskanych przez Rezko. Centralny Komitet Republikański w Waszyngtonie wystosował 4 czerwca oświadczenie, że Barack Obama – demokratyczny kandydat na prezydenta – wykazał się złym osądem przyjaźniąc się z Tonym Rezko. Nazwisko Obamy było jednak bardzo rzadko słyszane podczas procesu Rezko. (ao)
Redakcja
