Chicago (Inf. wł.) – 31 sierpnia misję dyplomatyczną w Chicago kończy konsul Lucyna Jaremczuk kierująca od trzech lat Działem Ekonomiczno – Handlowym Konsulatu Generalnego RP w „Wietrznym Mieście”. Ma to związek z decyzją szefostwa MSZ, pod którego jurysdykcję przed rokiem przeszedł WEH z ministerstwa gospodarki, o jego likwidacji.
W uznaniu swojej pracy na płaszczyźnie polsko – amerykańskiego biznesu konsul Jaremczuk została uhonorowana specjalnym listem Kongresu Stanów Zjednoczonych, który został jej nadany na wniosek kongresmana Rahma Emanuela. Szczere podziękowania i gratulacje za dotychczasową współpracę w formie okolicznościowego dyplomu otrzymała pani konsul od gubernatora Illinois Roda Blagojevicha, który podkreślił w nim, że pełniąc to niezwykle potrzebne dla rozwoju stosunków gospodarczych pomiędzy stanem Illinois i Polską stanowisko, zawsze była niezwykle rzeczowa, kompetentna i zaangażowana, przez co w sposób zdecydowany przyczyniła się do rozwoju wymiany handlowej i wzajemnego zaufania na polu gospodarczym, politycznym oraz wielu innych dziedzinach.
W podobnym tonie o pani Jaremczuk wyraziła się prokurator generalna Illinois Lisa Madigan, która odnosząc się do bezpośrednich kontaktów z panią konsul przyznała, że zawsze mogła liczyć na rzetelną i konstruktywną współpracę. Te wszystkie pozytywne cechy podkreślił w słówie pożegnalnym o. Wacław Lech, proboszcz parafii św. Kamila i kapelan Związku Podhalan w Ameryce Północnej, który niejednokrotnie miał przyjemność współpracować z panią konsul na wielu odcinkach w polonijnym środowisku. Życzenia powodzenia na nowym odcinku pracy przekazywali przedstawiciele różnych organizacji, klubów i stowarzyszeń.
Na tydzień przed odlotem sympatyczna i niezwykle kompetentna w swoich działaniach zawodowych oraz bardzo lubiana przez petentów pani konsul spotkała się z Polonią na prywatnym przyjęciu, aby podziękować wszystkim za dotychczasową współpracę. Uczestniczyło w nim ponad 60 osób reprezentujących różne środowiska biznesowe, medialne, sportowe, twórcze i organizacyjne.
W opinii tych, którzy mieli bezpośredni kontakt i możliwość współpracy z panią konsul podczas jej pracy w „Wietrznym Mieście”, dała się ona poznać jako osoba niezwykle zaangażowana w swoją pracę, której celem była promocja polskiej gospodarki na rynku amerykańskim, organizowanie kontaktów firm i poszczególnych biznesmenów pomiędzy Illinois i Polską. Skutecznie współdziałała w organizowaniu na terenie aglomeracji chicagowskiej i pozostałych stanów, będących pod opieką placówki konsularnej w Chicago, wielu imprez targowych z udziałem firm z Polski i Stanów Zjednoczonych, sympozjów naukowych, narad i wymian na różnych płaszczyznach. Prywatnie zawsze miła, uśmiechnięta i gotowa do udzielenia pomocy na każdym odcinku binzesowych i pozabiznesowych kontaktów. Bardzo często można było ją spotkać na imprezach przygotowywanych przez organizacje, znajdujące się w bardziej zapomnianych miejscach skupisk polonijnych.
Nie bez znaczenia była jej medialna otwartość i chęć do współpracy z przedstawicielami prasy, radia i telewizji. Wszystko po to, jak podkreślała, żeby Polska była coraz bardziej zauważana na mapie biznesowej Stanów Zjednoczonych. Sympatycznej pani konsul życzymy powodzenia na nowym odcinku pracy w ministerstwie gospodarki. Być może, do ponownego zobaczenia w Chicago, o ile okaże się, że polskie władze zrozumieją, że nie jedynie politycznymi bierkami rozgrywa się partię, której na imię pomyślność Polski, bo ta w głównej mierze zależy od ekonomii. Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/ NEWSRP
Redakcja
