Chicago (Inf. wł.) – Wczoraj rano w Grant Parku (na Michigan Ave. pomiędzy Van Buren i Congress) odbyła się konferencja prasowa zwołana przez Stanową Koalicję ds. Obrony Praw Imigrantów i Uchodźców (Illinois Coalition for Immigrant and Refugee Rights; ICIRR), poświęcona kwestii spadającej liczby wniosków o obywatelstwo w rezultacie 70-procentowej podwyżki opłat za złożenie podania oraz trudniejszego egzaminu z wiedzy obywatelskiej.
Przedstawiciele Stanowej Koalicji ds. Obrony Praw Imigrantów i Uchodźców będą apelowali do kandydatów na prezydenta, aby zwycięzca wyborów zaraz na początku sprawowania urzędu – w okresie pierwszych stu dni administracji – zlikwidował utrudnienia i wprowadził przepisy ułatwiające uzyskanie obywatelstwa USA.
Po konferencji prasowej jej uczestnicy przemaszerowali pod siedzibę władz imigracyjnych, USCIS, znajdującej się przy 101 W. Congress, by przekazać list protestacyjny skierowany do Jonathana Scharfena, p.o. dyrektora United States Citizenship and Immigration Services (USCIS).
Protest został zorganizowany 17 września, ponieważ tego dnia Biały Dom celebrował Dzień Obywatelstwa i Konstytucji.
Biały Dom zwołał konferencję prasową w Ogrodzie Różanym, podczas której prezydent George Bush otrzymał oficjalny raport, sporządzony przez specjalnej grupę zadaniową, na temat integracji imigrantów ze społeczeństwem amerykańskim.
Jak twierdzi ICIRR, choć obecna administracja zapewnia, że z radością wita każdego nowego obywatela amerykańskiego, to owym deklaracjom przeczą jej kolejne zarządzenia, jak choćby właśnie drastyczna podwyżka opłat za złożenie podania o obywatelstwo oraz utrudniony egzamin.
Wśród przemawiających byli: Flavia Jimenez – dyrektorka New Americans Initiative, Fred Tsao – dyrektor ds. przepisów w ICIRR, Jose Lopez Yanez – biznesman, który niedawno otrzymał obywatelstwo, a także imigranci kwalifikujący się do przyjęcia obywatelstwa, których nie stać na uiszczenie wysokiej opłaty oraz przywódcy organizacji środowiskowych. (ao)
Redakcja
