(AP) – Władimir Putin spodziewa się, że nowa administracja USA będzie dążyć do polepszenia napiętych stosunków między obu państwami i wezwał Waszyngton, by zawsze pamiętał, że w czasie globalnego kryzysu "wzajemne interesy są ważniejsze od niektórych nieporozumień".
"Tak było w czasie pierwszej i drugiej wojny światowej. My, Rosjanie, nigdy o tym nie zapomnieliśmy. Chcielibyśmy, by pamiętali o tym również nasi amerykańscy partnerzy", oświadczył Putin w wywiadzie dla francuskiego dziennika Le Figaro.
Na stronie internetowej rosyjskiego rządu znalazło się tłumaczenie wywiadu: "Za czasów Abrahama Lincolna, amerykański mąż stanu, który piastował stanowisko sekretarza stanu, powiedział: My, Amerykanie, preferujemy dobre stosunki z Rosją nad stosunki ze wszystkimi innymi krajami Europy, choćby dlatego, że Rosja zawsze nam dobrze życzy".
Putin zaznaczył, że "choć od tego czasu minęło wiele lat, to za każdym razem, gdy doszło do światowego kryzysu Rosja i Stany Zjednoczone zawsze były razem".
Ostatnia wojna w Gruzji sprowadziła stosunki między Rosją a USA do poziomu z czasów zimnej wojny. Przyczynił się do tego również plan Waszyngtonu o rozmieszczeniu rakietowego systemu obronnego na progu Rosji we wschodniej Europie i ekspansja NATO.
Putin zdaje się rozumieć, że ostatnie wydarzenia nie sprzyjają poprawie stosunków przed wyborem nowego prezydenta USA. Uważa, że Waszyngton pierwszy powinien wyciągnąć rękę do Rosji. "Zepsuli nasze wzajemne stosunki, niech je teraz naprawią", mówi. (eg)
Redakcja
