Redakcja
W najbliższych latach szkolenie pływaków skupione będzie na pracy w klubach. Zbyt wiele zgrupowań nienajlepiej wpływa na formę najlepszych zawodników - ocenił trener reprezentacji Polski Paweł Słomiński.
W czwartek w Rijece rozpoczęły się mistrzostwa Europy na krótkim basenie, ale nie startują w nich czołowi zawodnicy, którzy dopiero wznawiają treningi po IO. W ich miejsce Polski Związek Pływacki wysłał głównie młodzież.
"Na najbliższe lata zmieniamy system szkolenia zawodników - mniej będzie zgrupowań centralnych, a główny nacisk zostanie położony na pracę w klubach i szkołach mistrzostwa sportowego. Myślimy już o igrzyskach w Londynie i chcemy, by najlepsi mogli przygotowywać się w miarę komfortowo" - wyjaśnił Słomiński.
Jak wyjaśnił trener Słomiński większa część najlepszych zawodników zrobiła sobie dłuższy wypoczynek po nieudanych dla kadry zawodach olimpijskich w Peknie.
"Z tego co wiem grupa Mirosława Drozda (Mateusz Sawrymowicz, Przemysław Stańczyk i Katarzyna Baranowska - przyp. PAP) wznowiła treningi. Z moich zawodników pływają już Paweł Korzeniowski, Łukasz Gimiński i Michał Rokicki" - powiedział.
"Inna sytuacja jest z Otylią Jędrzejczak. Ona właściwie jeszcze nie weszła do wody. Otylia chce poukładać swoje sprawy prywatne - przede wszystkim obronić pracę magisterską. Fakt, że przerwa się przedłuża nie jest zbyt dobry, ale wiem, że Otylia wróci do pływania" - dodał szkoleniowiec, który liczy na udział Jędrzejczak w zaplanowanym na 17 stycznia zgrupowaniu kadry.
Zdaniem trenera w najbliższych latach nie można oczekiwać gradu medali w imprezach mistrzowskich. Start w MŚ 2009 w Rzymie nie będzie traktowany priorytetowo.
"Wydaje mi się, że Otylia nie popłynie w Rzymie, a jeśli nawet - to raczej kontrolnie, treningowo. Podobnie Paweł Korzeniowski. Poważnego ścigania można się spodziewać dopiero w 2010 roku na ME w Stambule" - ocenił Słomiński.
Jak wyjaśnił szkoleniowiec praca w klubach nie oznacza zostawienie czołowych zawodników "na pastwę losu". Polski Związek Pływacki zaproponował na najbliższy okres trzy terminy zgrupowań centralnych.
"Będą w nich mogli wziąć udział wszyscy chętni kadrowicze. To szansa szczególnie dla pływaków z klubów, które nie są w najlepszej kondycji finansowej. Zgrupowania nie będą jednak obowiązkowe" - zapewnił Słomiński.
