Chicago (Inf. wł.) – Zwiedzaniem chaty łowickiej przybranej na okres świąt Bożego Narodzenia rozpoczęli spotkanie uczestnicy wigilijnego wieczoru w Muzeum Polskim, który odbył się piątego grudnia w siedzibie najstarszej polskiej placówki muzealniczej poza granicami kraju przy 984 N. Milwaukee w „Wietrznym Mieście”.
O ekspozycji opowiadała jej twórczyni Halina Misterka. „Od kilku lat w okresie Bożego Narodzenia przygotowujemy chatę. Największą popularnością cieszy się chata z regionu łowickiego. Na przygotowanie ekspozycji składa się ogrom pracy, gdyż na początku chcieliśmy ją zrobić, ale nie mieliśmy zbyt wielu eksponatów. Będąc w Polsce odwiedziłam region łowicki, skąd przywiozłam wiele cennych materiałów i wskazówek. Na podstawie zdjęć spróbowaliśmy odtworzyć chatę. Wystrój wnętrza, jak przystało na Łowicz, jest bardzo kolorowy i piękny. Nad przygotowaniem konstrukcji czuwał pan Ryszard Kujawa, który również oprowadza ludzi po muzem.
Wnętrze chaty jest wymalowane na niebieski intensywny kolor. U powały wisi piękny pająk wykonany z bibułek i słomy. Tak się dobrze złożyło, że gdy pięć lat temu postanowiliśmy łowicki region zaprezentować, muzeum weszło w posiadanie zbioru starych łowickich wycinanek. We wnętrzu znajdują się lalki w autentycznych świątecznych strojach. Są one ręcznie tkane z „żywej” wełny. Charakteryzują się stosunkowo dużym ciężarem. Im strój starszy, tym jest cięższy.
W izbie dominuje stół ze słomą pod białym obrusem. Na nim znajduje się bochen chleba, symbol dobrobytu i jedności rodziny. Na chlebie położony jest opłatek, którym domownicy łamali się podczas wieczerzy wigilijnej. Na podłodze również znajduje się słoma, która jest symbolem oczekiwania na nowe, udane zbiory w polu.
Wewnątrz izby obejrzeć można zabytkowe sprzęty z wyposażenia domu: łóżko z oryginalną pościelą, w której obowiązkowo musiały być poduszki z kronkami, kołowrotki, maśnice, żelazka z „duszą”, cepy służące do młócenia słomy, grabie, szufle i wiele innych” – podkreśliła pani Halina.
Po wykładzie na temat zwyczajów i obrzędów wigilijnych oraz symbolice opłatka i potraw świątecznych, wygłoszonym przez dyrektora muzeum Jana Lorysia, grono ponad 100 uczestników Wigilii spotkało się na tradycyjnym posiłku składającym się z 12 postnych dań. Jego spożycie poprzedziło łamanie się opłatkiem, do którego zaprosił zgromadzonych ks. Stanley Milewski z Orchard Lake. Po kolacji odbyła się loteria dobroczynna. Zgromadzonych odwiedzili Mikołaje. Finałem świątecznego wieczoru było wspólne śpiewanie kolęd oraz nauka robienia choinkowych stroików i malowania bombek. Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP
Redakcja
