W ostatnią, całkiem już mroźną sobotę listopada „ Platerka” – jak pieszczotliwie mówią o nas inne polonijne szkoły - podjęła się wykonania pewnej specjalnej misji...
Pani prezes Jolanta Harrison z radością przyjęła zaproszenie Joanne Ozog z Muzeum Polskiego w Chicago. Czekało nas szczególne przedświąteczne zadanie, mieliśmy ubrać choinkę... Polska Szkoła im. Emilii Plater w Schaumburg może od tego roku poszczycić się członkowstwem tej tak ważnej dla Polaków w USA instytucji. Z tym większym zapałem przystąpiliśmy do wykonania naszego zadania. Zanim jednak chętni uczniowie i nauczyciele pod wodzą Pani prezes przystąpili do dzieła, podziwialiśmy inne choinki, które już jakiś czas zachwycają zwiedzających. Trudno naprawdę uwierzyć w pomysłowość ich twórców.
Te wszystkie staropolskie wycinanki, wyklejanki, koszyczki, kogutki i pajacyki z wydmuszek – istny kolorowy, folklorowy zawrót głowy. Na własne oczy mogliśmy się przekonać, jak piękne mogą być ozdoby wykonane ręcznie. Z wielkią radością ustrajaliśmy nasze drzewko. Cel był jeden: ma mieć polski charakter aż „ do szpiku pnia” .
Choinkę ”Platerki” unoszą teraz nad ziemią skrzydła gołębi origamii wykonane przez młodzież z naszej szkoły. A tradycyjne szklane bombki zastąpiły gwiazdy z wypisanymi na nich życzeniami i marzeniami uczniów, tymi prosto z serca. Całość uwieńczyły biało – czerwone girlandy.
Jesteśmy dumni z naszej choinki...bardzo. A skoro znależliśmy się już w tym niezwykłym miejscu – niektórzy, niestety, po raz pierwszy- postanowiliśmy co nieco zwiedzić. Pani przewodnik swoimi opowieściami porwała nawet najmłodszych, niecodziennie w końcu zdarza się możliwośc noszenia rycerskiego hełmu... Muzeum Polskie to miejsce, gdzie my Polacy możemy być naprawdę dumni ze swojej historii- mamy ją tu na wyciągnięcie ręki.
Imponujące witraże, historyczne malarstwo, barwne stroje ludowe, wszystko to tworzy pewien niepowtarzalny polski klimat. Nasze dzieciaki przybyły, udekorowały, zwiedziły,.... a na koniec zostały zaproszone do biblioteki w dolnej części budynku. Popijając ciepłą herbatę wysłuchaliśmy opowieści Pani Małgorzaty Kot. Mamy teraz informacje z pierwszej ręki o żródłach ciągle powiększanego księgozbioru, dowiedzieliśmy się nieco o życiu codziennym książek, dlatego wiemy już na przykład, że mogą one brać sobie kąpiel. Nasi uczniowie w Polskim Muzeum mieli okazję odczuć, czym jest prawdziwa polska gościnność.
„ Mamusiu, fajny dzisiaj był dzień” – powiedział mój syn Kacper, uczeń Platerki. To chyba najlepsze świadectwo, zwłaszcza w dobie gier komputerowych. Dowód na swoistą magię tego miejsca, gdzie nasze dzieci mogą tak prawdziwie poczuć się dużymi Polakami. Może szczególnie teraz warto by odwiedzić to niezwykłe miejsce na mapie Chicago? Może w zgiełku świątecznych przygotowań, zakupowego szaleństwa, należałoby zwyczajnie zatrzymać się na moment, stanąć koło naszej platerowskiej choinki, posłuchać ulubionej kolędy i poczuć się jak w domu. Tekst: Barbara Aniecko, nauczycielka z „Platerki” Zdjęcia: Małgorzata Przybylski
Redakcja
