Chicago (Inf. wł., Internet) – Roland Burris został drugim – młodszym rangą i stażem – senatorem z Illinois.
Wczoraj (15 stycznia) nominacja Burrisa została przyjęta przez aklamację w Senacie Stanów Zjednoczonych. Żaden z senatorów nie zgłosił żadnych obiekcji, choć wcześniej niektórzy narzekali, że Burrisa mianował na urząd gubernator Rod Blagojevich, podejrzany o korupcję i próbę handlowania tymże urzędem dla korzyści materialnych i osobistych.
Senatorzy przywitali nowego kolegę gromkimi brawami na stojąco. Po zatwierdzeniu nominacji w Senacie, Burris został uroczyście zaprzysiężony na urząd przez wiceprezydenta Dicka Cheney, w obecności małżonki Berlean Burris.
Po uroczystości zaprzysiężenia Burris wziął udział w przyjęciu wydanym na jego cześć przez starszego rangą demokratycznego senatora z Illinois Richarda Durbina.
Senator Burris zamierza pozostać w Waszyngtonie, by uczestniczyć w głosowaniach Senatu.
72-letni Burris jest byłym prokuratorem generalnym Illinois i byłym kontrolerem finansów naszego stanu. Z zawodu jest adwokatem i konsultantem politycznym. Burris został zaprzysiężony na urząd dwa tygodnie po złożeniu przysięgi przez Senat.
Przypomnijmy, że wówczas Burris próbował uzyskać zatwierdzenie swojej nominacji, ale nie został wpuszczony do Senatu pod pretekstem natury formalnej.
Przez dwa tygodnie Burris i jego sojusznicy – między innymi murzyńscy duchowni i kongresman Bobby Rush – prowadzili usilne starania na rzecz zatwierdzenia nominacji. Im większy był opór w Senacie Stanów Zjednoczonych, tym bardziej nasilał się niezdrowy, z podekstami rasowymi, rozgłos wokół sprawy Burrisa, aż zaczęła ona odciągać uwagę od ważnych kwestii państwowych. W końcu Senat skapitulował, zwłaszcza że zabrakło mu argumentów natury prawnej i zdecydował się zaakceptować Burrisa na swojego nowego członka.
Burris dokończy ostatnie dwa lata kadencji Baracka Obamy. Nie ujawnia, czy będzie kandydował na senatora w 2010 roku. Obecnie jest on jedynym afroamerykańskim senatorem w Senacie. (ao)
Redakcja
