Wiadomo już, kiedy papież przyjedzie do Izraela. W Watykanie i Jerozolimie postanowiono, że będzie to 11 maja br. Jeszcze do niedawna wydawało się, że wizyta Benedykta XVI zostanie odroczona co najmniej o rok.
Nie jest tajemnicą, że w ostatnich miesiącach doszło do napięcia w stosunkach między Izraelem a Stolicą Apostolską. Złożyło się na to kilka spraw. Z jednej strony dążenia Watykanu do wyniesienia na ołtarze papieża Piusa XII i powtórne przyjęcie na łono Kościoła kilku biskupów katolickich, którzy zaprzeczali Zagładzie, z drugiej bezkompromisowe stanowisko Jerozolimy we wszystkim co związane jest z opodatkowaniem dóbr kościelnych na Ziemi Świętej.
Nie ulega wątpliwości, że częściowe pozytywne załatwienie tych spraw oczyściło atmosferę umożliwiając papieżowi na odbycie kolejnej pielgrzymki do Ziemi Świętej.
Podczas posiedzenia rządu w piątek, tuż przed rozpoczęciem szabasu, postanowiono, że za bezpieczeństwo papieża odpowiedzialna będzie policja izraelska, służby specjalne oraz wyborowe jednostki Straży Granicznej, której dwie brygady antyterrorystyczne należą do najlepszych na świecie.
Nad bezpieczeństwem papieża i jego świty czuwać będzie 14 tys. funkcjonariuszy i 1800 prywatnych detektywów wmieszanych w tłum. Operacja nazwana “Białą Sutanną” będzie przedsięwzięciem ochronnym bez precedensu. Dla porównania, podczas wizyty Jana Pawła II siły bezpieczeństwa liczyły “tylko” 10 tys. osób. Niezależnie od sił o charakterze wojskowo-policyjnym, do akcji włączy się również system logistyczny cywilnego i wojskowego pogotowia ratunkowego i służby zdrowia.
System ochrony Benedykta XVI składać się będzie z pięciu hermetycznie zam-kniętych kręgów: pierwszy, najbliższy, mający bezpośredni kontakt z papieżem, składać się będzie z agentów służby ochrony rządu. Drugi, z członków elitarnych jednostek Służby Granicznej. Trzeci, z brygad antyterrorystycznych. Czwarty, z policyjnej grupy “Jasam” i piąty, z prywatnych detektywów zmieszanych z tłumem.
Po przylocie na podtelawiwskie lotnisko im. Ben Guriona papież odleci helikopterem do Jerozolimy. Program jego pobytu w tym mieście obejmie wizytę w Yad Vashem, Ścianę Płaczu, Bazylikę Grobu Pańskiego i wizytę w Betlejem. Na płycie lotniska papieża powita cała czołówka izraelska z prezydentem Peresem i naczelnym rabinem.
Dopiero ostatnio rozwiązano problemy związane z przeprowadzeniem wielkiej mszy na wolnym powietrzu. Było jasne, że najbardziej naturalnym miejscem na mszę będzie Nazaret, ale w ostatniej chwili z konkurencyjną propozycją wystąpiła Haifa, twierdząc, że Nazaret nie jest pewny ze względów bezpieczeństwa. Po namyśle wybrano mimo wszystko Nazaret, ponieważ w odróżnieniu od Haify, to miasto ma bliskie i naturalne powiązanie z chrześcijaństwem. Papieżowi towarzyszyć będzie świta złożona z 70 dostojników watykańskich i kilkusetosobowa grupa dziennikarzy z całego świata.
W Jerozolimie wyrażają nadzieję, że podczas osobistych spotkań z Benedyktem XVI uda się ostatecznie rozwiązać pozostałe problemy w stosunkach między Izraelem, a Watykanem. Henryk Szafir
Redakcja
