(AP) – Sekretarz skarbu Timothy Geithner i przewodniczący Federalnych Rezerw Ben Bernanke stanęli we wtorek przed izbowym Komitetem Finansów. Geithner zabiegał o rozszerzenie swoich uprawnień do regulowania kompanii finansowych, takich jak firma ubezpieczeniowa American International Group, upadek której groził zachwianiem całej gospodarki.
"AIG jest jaskrawym przykładem niedociągnięć naszego systemu finansowego. Musimy mieć pewność, że nasz kraj nigdy więcej nie znajdzie się w takiej sytuacji", przekonywał Geithner.
Bernanke ujawnił, że nosił się z zamiarem skierowania do sądu sprawy, by powstrzymać AIG przed wypłatą milionowych premii, lecz przed tym krokiem powstrzymali go radcy prawni.
Geithner przyznał, że w obecnym klimacie gniewu wywołanego krachem na rynku finansowym i ratowaniem banków przed upadkiem funduszami rządowymi, a więc z pieniędzy podatnika, uzyskanie zgody Kongresu na kolejny wykup tych instytucji będzie sprawą skomplikowaną.
Wspólnie z Bernanke Geithner przekonywał do przyznania rządowi większej kontroli nad kompaniami finansowymi na wzór tej, jaką Federal Deposit Insurance Corporation ma nad bankami.
AIG jest kolosem powiązanym z całym światem. Prowadzi swoje operacje w 130 krajach i ma 74 miliony klientów. Rząd federalny uznał, że jest zbyt dużą instytucją, by dopuścić do jej upadku.
"W rezultacie upadku AIG doszłoby do światowej katastrofy finansowej i ekonomicznej", przekonywali Gei-thner i Bernanke, zabiegając o zgodę na wyposażenie rządu w narzędzia kontroli nad instytucjami finansowymi.
Po konsultacjach z przedstawicielami Federalnej Rady Rezerw Geithner nabrał przekonania, że w razie potrzeby sekretarz skarbu powinien przejąć kontrolę nad instytucjami finansowymi takimi, jak AIG. (eg)
Redakcja
