Czy prezydent USA Barack Obama to „paritz”? - pyta Tzvi Ben Gedalyahu we wstępie artykułu pt. „MK 'Erases' Disparaging Remark on Obama”, opublikowanego przez serwis informacyjny Israel National News. „Paritz” - jak wyjaśnia autor wspomnianego doniesienia - po hebrajsku oznacza okrutnego polskiego dziedzica, który dręczył i uciskał Żydów pod koniec XIX wieku.
Właśnie takim terminem określił amerykańskiego przywódcę członek Knessetu Uri Ariel z Unii Narodowej w swej tyradzie przeciw rosnącej presji na Izrael ze strony administracji Obamy podczas wizyty Szymona Peresa w USA.
Przemawiając z trybuny do niemal pustej sali izraelskiego parlamentu we wtorek, a - jak zaznacza red. Tzvi Ben Gedalyahu - działo się to w tym samym czasie, gdy Peres rozmawiał z Nancy Pelosi, i na krótko przed jego spotkaniem z samym prezydentem Ameryki, izraelski parlamentarzysta rzucił retoryczne pytanie: „Czy zamierzamy tańczyć przed gojami?”.
Marszałek Knesetu Reuven Rivlin zwrócił mówcy uwagę, iż jego komentarz jest obraźliwy w stosunku do prezydenta Obamy. Wzburzony poseł z jedynej radykalnie nacjonalistycznej frakcji politycznej, jaka nie weszła do obecnej koalicji rządowej, przystał na wniosek usunięcia słowa „paritz” z protokułów Knesetu - czytamy.
Przytaczana tu fragmentarycznie relacja dostępna jest w oryginale w sieci internetowej pod adresem http://www.israelnationalnews.com/News/News.aspx/131208. A umieszczono ją, wraz ze stosowną do okazji karykaturą polskiego ciemiężyciela Żydów, na witrynie IsraelNN.com z datą 6 maja br. (lub - jak kto woli według kalendarza obowiązującego w Izraelu - 12 iyara 5769 roku).
Darek Jakubowski
Źródła: Israel National News (Izrael).
Obama polskim ciemiężcą Żydów? - Polonica w mediach USA i świata
- 05/11/2009 03:15 PM
Reklama








