Zamieszkała w Arizonie Polka została skazana na 13 lat więzienia w związku ze śmiercią męża zastrzelonego z broni palnej - jak podaje dziennik „The Arizona Republic”. 51-letnia Grace Pianka z Ahwatukee uznana została winną morderstwa 2. stopnia w marcu po drugim procesie w Maricopa County Superior Court - pisze Glen Creno w doniesieniu pt. „Wife gets 13 years in murder”. Pierwszy proces zakończył się wynikiem nierostrzygniętym z powodu niejednomyślności ławy przysięgłych - czytamy. Sędzia Warren Granville odrzucił wniosek o trzeci proces.
Pianka może dostać wyrok dochodzący do 22 lat więzienia - podaje autor tekstu. Zaliczone na poczet tego zostanie blisko 3 lata, jakie odsiedziała od czasu śmierci swego męża Adama Kostewicza w 2006 roku - dodaje red. Creno.
Adwokaci oskarżonej złożyli wniosek o nowy proces jeszcze przed orzeczeniem sędziowskim o wysokosci kary. Uzasadniali to twierdzeniem, iż pominięte zostały ważne w tej sprawie dowody. Po raz kolejny przytaczali swój argument, że to narzeczona Kostewicza, nie zaś ich klientka, była zabójczynią - relacjonuje dziennikarz „Republiki”.
Mecenas Alicia Dominguez oznajmiła, iż nigdy w życiu nie przeżyła takiego szoku po werdykcie. Rzekła, iż Pianka dewidentnie nie jest winna, gdyż odrzuciła przecież ofertę przyznania się do winy za nieumyślne spowodowanie śmierci w zamian za wyrok skazujący na więzienie na czas, jaki już odsiedziała. Obrończyni przypomniała ponadto, iż jej klientka nigdy się nie ugięła, nawet pod presją nagłośnienia jej prywatnego życia w trakcie procesu. - Słuchała tych wszystkich okropnych szczegółów o romansie [męża] i jego zdrady w stosunku do niej - powiedziała Dominguez.
Kostewicz był technikiem informatyki, zaś jego żona trudniła się sprzedażą nieruchomości - czytamy. Oboje byli imigrantami z Polski. Prokuratura utrzymywała, że Pianka zastrzeliła swego męża po tym, gdy powiedział, iż odchodzi do innej kobiety. Dominguez twierdziła, iż Pianka jedynie z nim się pokłóciła, a następnie odjechała. Piła potem alkohol i znaleziono ją następnie w miejscowości Bagdad w Arizonie, nieprzytomną od przedawkowania aspiryny. Adowkaci obrony twierdzili, że przyjaciółka to Kostewicza, Virginia McIntyre, zabiła go, żeby zawładnąć jego majątkiem.
Przyjaciele Kostewicza opowiadali sędziemu na procesie, iż oskarżona w ich przekonaniu wykazywała skłonności ku przemocy, zaś jej małżeństwo z Kostewiczem bliskie było rozpadu. Randy Thompson z Phoenix zeznał, że Pianka zagroziła mu kiedyś, iż go przejedzie samochodem, jeśli nie usunie się z wjazdu do jej domu po tym, gdy on i jej mąż wrócili z rowerowej wyprawy na ryby.
- Myślalem, że ma zły dzień, czy coś takiego - mówił Thompson. Natomiast Mike Wargel z Chandler powiedział, że polska para miała „zimne i pozbawione miłości małżeństwo”, a mąż planował swe odejście. Świadek przyznał jednak, iż niektóre z jego informacji na temat życia pary pochodziły od kochanki Kostewicza. Darek Jakubowski Źródła: „The Arizona Republic” (Arizona).
Redakcja
