Większością 58 głosów przeciw 40 Senat przyjął poprawkę o redystrybucji $1.75 miliarda, funduszy wcześniej wyznaczonych na zakup myśliwców F-22. Wynik głosowania jet postrzegany jako znaczące zwycięstwo administracji Obamy, która argumentowała, że pieniądze te lepiej wydać na małe samoloty.
Prezydent ściął się w tej sprawie z demokratami z Kongresu. W Senacie niepokojono się, że cięcie programu doprowadzi do utraty tysięcy miejsc pracy i zrujnuje militarną potęgę USA.
Samolot, zaprojektowany głównie celem zapewnienia sobie wyższości w powietrzu, w ostatnich wojnach praktycznie nie był potrzebny. Zwrócili na to uwagę prez. Obama i sekretarz obrony USA, Robert Gates. Mimo wieloletnich wojen w Iraku i Afganistanie F-22 nie odbył tam ani jednej misji. Administracja Obamy chciała ograniczyć wydatki Pentagonu rezygnując z kosztownej broni, takiej jak F-22.
Mimo tych ograniczeń budżet Pentagonu wzrośnie z powodu wzrostu produkcji bezzałogowych Predator i innych rodzajów broni, bardziej przydatnych w wojnach w Afganistanie i Iraku. (eg)
Redakcja
