W ciągu ostatnich lat w 28 stanach i w Ontario powstały nowe osiedla Amiszów, którzy ze względu na przyrost naturalny rozchodzą się ze swych tradycyjnych siedlisk w poszukiwaniu żyznej ziemi. Niektóre grupy dotarły nawet do Alaski i Meksyku.
Od 2008 roku liczba Amiszów wzrosła o 10 procent, do 249 tys. W 1992 roku było ich zaledwie 124 tys. Niemal wszyscy pochodzą od 5-tysięcznej grupy z początków XX wieku.
Blisko 2/3 Amiszów nadal mieszka w Pensylwanii, Ohio i Indianie. Nowych miejsc szukają głównie na Midweście, w tak zwanym pasie kukurydzianym, gdzie ziemia jest tańsza niż np. w powiecie Lancaster w Pensylwanii. Jeden akr ziemi kosztuje tu 15 tys. dol., podczas gdy gdzie indziej mogą ją nabyć za 2-3 tys.
"Amisze są zaprzeczeniem rozpowszechnionego przekonania, że dobre życie i poczucie zadowolenia można osiągnąć tylko dzięki postępowi. Trzymając się tradycji, rozwijają się i są szczęśliwi", podsumował wyniki badań prof. Don Kraybill z Elizabethtown College.
Najwyższy przyrost naturalny w ostatnim roku zanotowano w społeczności amiszowskiej w Nowym Jorku (19%), Minnesocie (9%), Missouri (8%), Wisconsin (7%) i Illinois (9%).
Po raz pierwszy Amisze przenieśli się do Dakoty Południowej. Grupa sześciu rodzin wykupiła tam kilka farm w pobliżu Tripp, w południowo-wschodniej części tego stanu. Zasadzili rośliny pastewne dla krów, zbudowali stodoły i urządzają cotygodniową sprzedaż wypieków.
Badania przeprowadzone wspólnie z Young Center for Anabaptist skupiły się na tych grupach Amiszów, którzy nadal używają konnego zaprzęgu jako jedynego środka transportu. Nie zajmowano się grupami korzystającymi z pojazdów mechanicznych, jak Beachy Amish i Mennonites.
Amisze zaczęli przybywać do Ameryki około 1730 roku. Generalnie nie korzystają ze zdobyczy nowoczesnej techniki, pozwalając sobie jedynie na ograniczony dostęp do telefonów i elektryczności. Odznaczają się prostym ubraniem. Porozumiewają się w dialekcie pensylwańskich Holendrów. Mają zazwyczaj pięcioro i więcej dzieci. 85% młodych Amiszów decyduje się na pozostanie we własnym kościele z surowymi zasadami chrześcijańskimi i wśród swoich ludzi. Żenią się między sobą.
Blisko połowa Amiszów nie ukończyła 18 lat.
Decyzje przesiedlenia się Amisze zazwyczaj podejmują z powodu rozbudowy przedmieść, wzrostu cen ziemi, niesprzyjającego klimatu biznesowego, możliwości zatrudnienia poza pracą na farmie i konfliktów religijnych.
(AP – eg)