Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 7 grudnia 2025 17:02
Reklama KD Market

Nowy lider al-Kaidy spędził 15 lat w USA

Zanim został szefem operacyjnym al-Kaidy, 35-letni Adnan Shukrijumah przez 15 lat mieszkał w Stanach Zjednoczonych.


 


Pozycję tę przejął po pojmanym w 2003 roku Khailidzie Sheikhu Mohammedzie, autorze terrorystycznego ataku 9/11. Wiadomość tę, w wywiadzie dla Associated Press, podał agent FBI z wydziału kontrwywiadu w Miami, Brian LeBlanc.


 


Shukrijumah i jego dwaj współpracownicy wchodzili w skład "zewnętrznej rady operacyjnej", która opracowywała i zatwierdzała terrorystyczne intrygi oraz rekrutów. Kiedy zginęli współpracownicy (zabici w czasie nalotu amerykańskich bezzałogowych samolotów) Shukrijumah de facto został szefem i następcą Mohammeda. Jego głównym zadaniem jest szukanie możliwości zaatakowania USA i innych zachodnich państw.


 


FBI poszukuje Shukrijumaha od 2003 roku. Jest on jedynym liderem al-Kaidy, który posiadał prawo stałego pobytu w USA. Terrorystyczne szkolenie przeszedł pod koniec lat dziewięćdziesiątych w Afganistanie. W 2004 roku ówczesny prokurator generalny USA, John Ashcroft, uznał go za człowieka niebezpiecznego dla USA.


 


Za jego głowę wyznaczono nagrodę w wysokości $5 mln.


 


Matka poszukiwanego, Zurah Adbu Ahmed, stojąc na stopniach swego małego domku na przedmieściu Miramar na Florydzie, przyznała, że jej syn często mówił o ekscesach amerykańskiego społeczeństwa, jak alkoholizm, spożywanie narkotyków, kobiety w skąpych ubraniach. Nigdy jednak – zapewniała kobieta – nie pochwalał przemocy. "Ten chłopak nigdy nie zrobiłby nic złego. To dobry człowiek. Kochał ten kraj. Nie miał tu żadnych problemów". Ahmed nie widziała syna od kilku lat.


 


Podejrzenia przeciw Shukrijumahowi wzrosły, gdy jego nazwisko padło w czasie przesłuchań osobników zatrzymanych za próbę zdetonowania bomby w nowojorskim metro. Okazało się, że uważają go za swego dowódcę z al-Kaidy. Ci sami ludzie dostarczyli kluczowych informacji o jego statusie.


 


Zanim przekonał się do radykalnego islamu, Shukrijumah mieszkał z matką i pięciorgiem rodzeństwa w Miramar, studiował naukę o komputerach i chemię.


 


Rodzina sprowadziła się na Florydę w 1995 roku, kiedy jego ojciec, muzułmański kleryk i misjonarz wyszkolony w Arabii Saudyjskiej, przyjął pracę w tamtejszym meczecie po kilku latach pracy na Brooklynie.


 


Pod koniec ub. stulecia Shu-krijumah doszedł do wniosku, że musi wziąć udział w świętej wojnie, by walczyć z prześladowaniami muzułmanów w Czeczenii i Bośni. Postanowienie to popchnęło go do wyjazdu do Afganistanu, gdzie przeszedł szkolenia z obsługi broni, taktyki walki, robienia środków wybuchowych, obserwacji i kamuflażu.


 


"Osobnik ten jest o tyle groźnejszy od innych, że zna i rozumie jak sterroryzować Amerykanów urządzając małe ataki, które wywrą duży wpływ na politykę USA", mówią eksperci.


 


(AP – eg)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama