Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 7 grudnia 2025 17:02
Reklama KD Market

Chicago zapłaci więcej za pożyczki Orędzie o stanie miasta wstępem do kampanii?

Chicago (Inf. wł., CST) – Pogorszyły się notowania kredytowe Chicago, w rezultacie czego władze naszego miasta będą więcej płaciły za pożyczki.


 


Firma Fitch Ratings obniżyła klasyfikację obligacji miejskich opiewających na 6.8 mld dol. z dotychczasowych AA plus do AA i nie wyklucza dalszych obniżek. W uzasadnieniu firma podała rekordowy deficyt budżetowy, wynoszący 654.7 dol. oraz szybkie zużycie rezerw finansowych, a także przepowiedziała, że jeśli nie zostaną wprowadzone skuteczne reformy finansowe, to notowania kredytowe ulegną dalszemu obniżeniu.


 


Przypomnijmy, że burmistrz Richard Daley zapewnia, że nie podwyższy podatku od nieruchomości, choć sytuacja finansowa miasta jest bardzo trudna. Ponadto, jak stwierdził, wielu chicagowian jest też w ciężkim położeniu – tracąc domy i zatrudnienie.


 


Burmistrz bierze pod uwagę wiele różnych możliwości finansowych planując zrównoważenie budżetu. Nie wykluczone są podwyżki innych podatków, lub wprowadzenie nowych, a także redukcje usług miejskich i personelu.


 


Burmistrz najprawdopodobniej poprosi pracowników administracji miasta, zrzeszonych w związkach zawodowych o ustępstwa płacowe i świadczeniowe, co zasygnalizował w ubiegłym tygodniu w swoim "Orędziu o stanie miasta".


 


Daley, dając dobry przykład swoim podwładnym, zapowiedział, że w przyszłym roku zredukuje swoje wynagrodzenie o 20 tys. dol. w skali rocznej.


 


Zdaniem burmistrza, miasto musi wprowadzić więcej oszczędności. W okresie ostatnich dwóch lat wydatki zostały zredukowane o 400 mln dol., ale to za mało przy obecnym deficycie budżetowym – wyraził przekonanie burmistrz, sugerując dalsze zaciskanie pasa.


 


"Jeśli będziemy współpracowali ze sobą, to uruchomimy uśpiony potencjał Chicago, który pozwoli nam przetrwać recesję i odrodzić się bardziej mocnymi" – powiedział przywódca Chicago.


 


W swoim "Orędziu" burmistrz poruszył też kwestię przestępczości. Jego głos drżał, gdy mówił o przemocy w mieście: "Jako ojciec i dziadek czuję ból tych, którzy stracili przyjaciół i bliskich w rezultacie przemocy... Żyjemy w skomplikowanych i trudnych czasach". Jak podkreślił, przemoc to jednak tylko jeden z wielu problemów Chicago, choć może najbardziej widoczny i najbardziej odczuwalny.


 


Ważną kwestią, według burmsitrza, jest konkurencja ekonomiczna i biznesowa w skali globalnej. "Współzawodniczymy o miejsca pracy nie tylko z Nowym Jorkiem i Los Angeles, ale z Szanghajem, Singapurem i Bombajem" – powiedział.


 


Jego zdaniem, Chicago musi się stać bardziej atrakcyjne dla firm o wysoko zaawansowanych technologiach, takich firm jak Navteq, Google, oraz Groupon. Ważne też jest, by Chicago stało się bardziej atrakcyjne dla małych przedsiębiorstw.


 


Komentatorzy polityczni ocenili "Orędzie" burmistrza jako nieoficjalny wstęp do kampanii wyborczej na siódmą kadencję.


 


Daley jeszcze nie poinformował, czy będzie ubiegał się o reelekcję.


 


(ao)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama