Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 14 grudnia 2025 00:00
Reklama KD Market

"Nie będzie problemów..."


Były trener Adamka i Gołoty o walce "Górala" z Grantem



Sam Colonna stał w narożniku Tomasza Adamka, kiedy zdobywał swój pierwszy tytuł mistrza świata w wadze półciężkiej i przez większość kariery przygotowyał do walk Andrzeja Gołote. Wie sporo o boksie, wie o losach polskich pięściarzy na amerykańskich ringach. Wypadało go zapytać, co sądzi o zbliżajacej się walce „Górala” z „Big” Michaelem Grantem...


 


– Grant kontra Adamek: jakie masz pierwsze skojarzenie?


 


Sam Colonna: Pierwsze? Że Grant to kiedyś był dobry bokser, ateraz próbuje wrócić na ring. Pięściarz, który ma słabą szczękę i jest wiele znaków zapytania co do jego serca i zaangażowania. Adamek to nowa siła w wadze ciężkiej, głodny sukcesu. Umie poruszać sie po ringu, ma dobrą szybkość, wielkie serce i naprawdę przyzwoitą prawą rękę.


 


– Grant jest przekonany, że Adamkowi nie uda sie ominąć jego lewego prostego, a nawet jeśli Góral to zrobi, to będzie na niego czekała kończąca prawa ręka. Tomek odpowiada: najpierw musisz mnie nią trafić...


 


Dla mnie ta walka to pojedynek dużego boksera, który kilka razy poddał się bez walki, (raz mówił, że skręcił kostkę) i którego widziałem jak dosłownie rozpadał się w oczach po pięciu, sześciu rundach. Z drugiej strony jest Adamek, który miał do czynienia z naprawdę szybkimi rywalami. Wiem, że przewaga wzrostu i wagi będzie po stronie Granta, Adamek musi być uważny, ale ja naprawdę nie widzę problemów dla Tomka – Grant będzie po prostu zbyt wolny.


 


– Trener Granta, Eddie Mustafa Muhammed podkreśla, że trenował Chada Dawsona, podpatrzył wtedy słabości Adamka i to co zobaczył, przekazał Grantowi...


 


Nie można porównywać Chada Dawsona do Granta. 20 kilogramów róznicy, Chad jest leworęczny, ma bardzo szybkie ręce. Grant nie ma żadnej z tych rzeczy.


 


– Wspominałeś przed nagraniem tego wywiadu, że trener Granta nawet nie powinien oglądać taśm z walki Adamka z Dawsonem...


 


Nie powinien, nic to nie daje, bo taśmy są stare. Adamek jest teraz zupełnie innym pięściarzem, walczy w wadze ciężkiej, walczy inaczej, mądrzej. Kiedy walczył po raz ostatni (z Chrisem Arreolą – przyp. PG) widział, że nie ma sensu iść z nim na wymianę ciosów i myślał w ringu, zdawał sobie sprawę, że idzie mu łatwiej, jeśli często zmienia pozycję. Tomasz Adamek to pięściarz, który potrafi zaadoptować sie do tego, co dzieje się na ringu.


 


– Na zakończenie – są formalne i mniej formalne rozmowy na temat walki Tomka z Witalijem Kliczką. Zdaniem jego trenera Rogera Bloodwortha, którego dobrze znasz, Adamek potrzebuje jeszcze do walk o mistrzowskie tytuły dwóch walk. Tej z Grantem, może jeszcze jednej lub dwóch...


 


Zgadzam się z Rogerem. Tomek potrzebuje dwóch, trzech walk z potężnymi rywalami, podobnymi w stylu do tego, co robią na ringu bracia Kliczko. Tomek potrzebuje więcej pracy z „ciężkimi”. Pamiętajmy o tym, że Adamek walczył ze starszym i kontuzjowanym Andrzejem Gołotą (nic nie odbierając Andrzejowi), a ostatni rywal wyglądał jakby miał kłopoty z kondycją. Może Tomek powinien powalczyć z kimś nieco poniżej dwóch metrów wzrostu, młodszym, dobrze poruszającym się po ringu. Jeszcze dwie walki, z pięściarzami o europejskim stylu boksowania. Potem przyjdzie czas na Kliczków...


 


Rozmawiał:


Przemek Garczarczyk

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama