Chicago (Inf. wł) – Ława przysięgłych, debatująca nad werdyktem w sprawie korupcyjnej byłego gubernatora Roda Blagojevicha i jego brata Roberta, poinformowała wczoraj sędziego Jamesa Zagel, że uzyskała jednomyślny werdykt w zakresie tylko dwóch z 24 punktów aktu oskarżenia.
Sędzia Zagel nie powiedział, czy decyzja podjęta przez przysięgłych w zakresie dwóch punktów aktu oskarżenia dotyczy byłego gubernatora, czy jego brata.
Sędzia Zagel oraz obrońcy i oskarżyciele wspólnie zredagowali pisemną wiadomość dla ławy przysięgłych. Wiadomość została przekazana po przerwie na lunch. Zawierała ona zalecenie, by jurorzy przedyskutowali zarzuty oszustw elektronicznych i odnieśli się do nich w głosowaniu.
Ława przysięgłych zakończyła czwartkowe obrady bez werdyktu. Debata będzie wznowiona w poniedziałek. Będzie to trzynasty dzień obrad ławy przysięgłych.
Adwokaci oskarżonych odmówili wczoraj komentarza odnośnie zachowania ławników. Niektórzy eksperci prawni przepowiadają, że członkowie ławy przysięgłych nie będą w stanie uzyskać jednomyślnego werdyktu i sprawa braci Blagojevich pozostanie nierozstrzygnięta.
Sędziowie przysięgli są przytłoczeni dużą ilością wysoce skomplikowanego materiału dowodowego, którego nie są w stanie ogarnąć – brzmi hipoteza ekspertów.
Akt oskarżenia wystowany przeciwko Rodowi Blagojevichowi składa się z 24 punktów, a wystosowany przeciw jego bratu Robertowi – tylko z 4 punktów.
Byłemu gubernatorowi zarzuca się między innymi, że spiskował, by sprzedać za pieniądze lub korzyści osobiste nominację na senatora Stanów Zjednoczonych, na urząd sprawowany przez Baracka Obamę, zanim wygrał on wybory na prezydenta.
(ao)








