Chicago (Inf. wł.) – Były gubernator Rod Blagojevich został wczoraj uznany winnym jednego – z 24 ciążących na nim zarzutów – dotyczącego składania fałszywych zeznań. Ława przysięgłych – składająca się z pięciu mężczyzn i pięciu kobiet i orzekająca w procesie korupcyjnym – nie potrafiła osiągnąć jednomyślności z zakresie pozostałych 23 zarzutów i pozostawiła je nierozstrzygniętymi.
Ława przysięgłych nie potrafiła też osiągnąć jednomyślności w sprawie Roberta Blagojevicha, brata byłego gubernatora. Sprawa Roberta Blagojevicha jest również nierozstrzygnięta.
Rejonowa Prokuratura Federalna oświadczyła, że wniesie ponownie sprawę przeciwko byłemu gubernatorowi i jego bratu w zakresie nierozstrzygniętych zarzutów.
Oskarżyciel domaga się jak najszybszego terminu ponownej rozprawy. Sędzia federalny James Zagel wyznaczył na 26 sierpnia wstępne przesłuchanie w związku z nową rozprawą.
Rodowi Blagojevichowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności w związku z uznaniem winy, że kłamał podczas przesłuchań przez agentów FBI.
Wcześniej w dniu wczorajszym ława przysięgłych zasygnalizowała sędziemu Zagel, że przygotowuje się do ogłoszenia werdyktu, gdy poprosiła o tekst przysięgi, którą złożyła przed obradami oraz o instrukcje do wypełnienia formularza informującego o werdykcie.
Około godziny 3 po południu sędzia Zagel otrzymał wiadomość, że werdykt jest gotowy i wezwał do sądu oskarżonych i ich adwokatów.
Przypomnijmy, że były gubernator był między innymi oskarżony o wymuszanie funduszy wyborczych, o łapówkarstwo, spiskowanie w celu uzyskania korzyści osobistych i materialnych oraz o próbę sprzedaży nominacji na urząd senatora USA, który sprawował Barack Obama zanim został prezydentem.
(ao)








