Chicago (Inf. wł., BGA, Internet) – Pozew złożony w ubiegłym tygodniu w Federalnym Sądzie Rejonowym zarzuca, iż dyrektor chicagowskiego liceum publicznego Schurz High School płaciła uczniom za informacje odnośnie przynależności do gangów ich kolegów z klasy.
Mary Ann Folino, zanim ustąpiła ze stanowiska na początku tego roku, płaciła za każde doniesienie 50 dol. z kasy szkolnej – stwierdza pozew.
Folino używała donosów do usunięcia ze szkoły niepożądanych uczniów, naruszając przepisy chicagowskich władz oświatowych – utrzymują powodowie.
Pozew został wniesiony przez byłych i obecnych pracowników Schurz High School: byłą sekretarkę szkoły, nauczyciela edukacji specjalnej, pracownika społecznego oraz nauczyciela języka angielskiego.
Pozew zawiera też szereg innych, bardzo poważnych zarzutów pod adresem Folino, jak np. wpisywanie martwych dusz na listę uczniów w celu uzyskania większych funduszy, fałszowanie audytu finansów oraz problemy w programie edukacji specjalnej.
Oprócz byłej dyrektorki pozwanymi są Chicagowska Rada Edukacji (Chicago Board of Education) oraz Chicagowskie Szkoły Publiczne (Chicago Public Schools) i ich dyrektor wykonawczy Ron Huberman.
Ponadto wnoszący pozew zarzucają, że dyrektorka się na nich mściła, co było pogwałceniem prawa chroniącego osoby, które składają do władz doniesienia o nieprawidłowościach (tzw. whistleblower law).
Śledztwo w sprawie postawionych zarzutów zostało wszczęte przez Stanową Radę Edukacji oraz inspektora generalnego CPS.
Do Schurz High School, u zbiegu ulic Milwaukee i Addison, uczęszcza około 2,300 uczniów.
Szkoła od dawna boryka się z problemem gangów.
(ao)








