Prezydent Barack Obama apelował do Kongresu o zatwierdzenie pakietu pomocy dla małego biznesu zaraz po powrocie ustawodawców z wakacji. Zwrócił się też do senackich republikanów o zarzucenie blokady uniemożliwiającej prace ustawodawcze. Wspomniał o wprowadzonych przez swego poprzednika cięciach podatków, które wygasają w tym roku. Powtórzył propozycję utrzymania cięć dla rodzin z dochodami poniżej $250,000 rocznie.
Prezydent opowiedział się za zwiększeniem inwestycji w czystą energię, odbudową dróg i autostrad i cięciami takich podatków, które powstrzymają odpływ prac za granicę.
"Zespół moich doradców ekonomicznych intensywnie pracuje nad sposobami promowania wzrostu i zwiększenia zatrudnienia w krótkim terminie oraz podniesienia konkurencyjności naszej gospodarki na długi termin", powiedział prezydent.
W tygodniu zdominowanym przez politykę zagraniczną Obama dał do zrozumienia, że 10-dniowe wakacje w Martha´s Vineyard nie zwolniły go z troski o ekonomię kraju.
Szereg raportów o wynikach ekonomicznych w ostatnich tygodniach wzbudził obawy o powrót recesji.
"Każdego dnia usiłujemy naprawić szkody wyrządzone średniej klasie w ciągu ostatniej dekady i każdego dnia promujemy wzrost gospodarczy, konieczny do zatrudnienia ludzi", powiedział Obama.
Według prezydenta zatwierdzenie pakietu pomocy dla małego biznesu w postaci cięć podatków i bodźców kredytowych jest czymś, co należy zrobić w terminie natychmiastowym.
(HP – eg)








