Redakcja
Demokratyczni liderzy Izby Reprezentantów już skazują na niepowodzenie propozycję prezydenta Obamy o przeznaczeniu $50 mld na infrastrukturę uzasadniając swoją postawę przekonaniem, że republikanie nie dopuszczą do zatwierdzenia takiej ustawy przed listopadowymi wyborami.
Lider izbowej większości kongr. Steny Hoyer powiedział, że demokraci rozważają plan dodatkowych inwestycji w infrastrukturę, lecz ostrzegł, że "obstrukcjonizm republikanów przeszkadza demokratom w tworzeniu nowych miejsc pracy na taką skalę, jakiej sobie życzą".
Najprawdopodobniej w okresie przedwyborczym Kongres zajmie się wyłącznie ustawą o małych biznesach, przewidzianą jako pomoc z założenia służącą do wzrostu zatrudnienia w tym sektorze gospodarki.
Podobną opinię wyraził kongr. Chris Van Hollen w programie CNN "American Morning". W rozmowie tej Van Hollen, asystent marszałka Izby Reprezentantów Nancy Pelosi, nazwał plan Obamy pakietem stymulacyjnym, czym naraził się na niezadowolenie demokratycznych ustawodawców. Ci bowiem obawiają się, że taka terminologia zrazi wyborców zaniepokojonych wydatkami rządu.
Rzecznik prasowy Białego Domu Robert Gibbs odmówił nazwania pakietu pomocy dla małego biznesu planem stymulacyjnym. Propozycję prezydenta określił jako "serię rzeczy, które wyniosą gospodarkę na drogę do szybszej odnowy".
(Roll Call – eg)
