Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Taste of Polonia 2010


Elektryczne Gitary i Sztywny Pal Azji w Chicago



 


Na pięciu festiwalowych scenach sponsorowanych między innymi przez sieć sklepów Jewel-Osco, Bank PNC i kompanię telefoniczną AT&T wystąpiło blisko 50 grup muzycznych, solistów i zespołów tanecznych ze Stanów Zjednoczonych i Polski. Duchowe akcenty uczestników Festiwalu uzupełniała wspaniała kuchnia racząc wszystkich wspaniałym jedzeniem oraz chłodnym piwem od „Stawski Imports” i innymi napojami. Na festiwalowym terenie zainstalowało się również kilkadziesiąt firm i biznesów oferując swoje produkty i usługi.


 


Na inaugurację imprezy w piątkowy wieczór gości zgromadzonych przy scenie PNC rozgrzał występ grupy Milano i Funky Polaka. W sobotę wieczorem publiczność przy tej scenie owacyjnie witała koncert grupy muzycznej Sztywny Pal Azji. Podobnie było podczas niedzielnego koncertu Elektrycznych Gitar. Doznania te spotęgował poniedziałkowy szlagier koncertowy w postaci występu obydwu zespołów z Polski, które dawały „czadu” już od godziny 5:30 po południu do godziny 10 wieczorem. Atrakcje muzyczne tej sceny znakomicie uzupełniły występy zespołów: Veselovsky, FOX, Wander Band, Cake Factory, Norpoju Band oraz innych.


 


Pod sceną sponsorowaną przez sieć sklepów Jewel-Osco, zlokalizowaną w centralnym punkcie festiwalowych atrakcji, publiczność wspaniale bawiła się podczas występów zespołów amerykańskich: Kaszmir, Libido Funk Cirrus, 7th Heaven, Tumbleweed, Rica Secudo, Gentelemen of Leisure Band oraz wielu innych.


 


Na scenie Klubowej w ciągu dnia królowała polka, a wieczorami muzyka dyskotekowa. Tutaj koncertowały między innymi: The World’s Honkiest Polka, Jimy Kilian & Honkey Chicago, Polkaholies, Joe’s Walega and His Happy Hearts, Dany Mateja & the Downtown Sound oraz wielu innych. Dyskotekowe rytmy zapewniali między innymi: OK Pub DJ’s i Martini Club DJ’s. Atrakcje artystyczne tej sceny uzupełniane były występami grup tańca współczesnego, pokazami grup teatralnych dla dzieci itp.


 


Na scenie sponsorowanej przez kompanię telefoniczną AT&T funkcjonującą wewnątrz budynku Centrum królowały polonijne zespoły tańców ludowych – „Lajkonik” i „Polonia” oraz tancerze Związku Podhalan, odbywały się pokazy teatralne dla dzieci i dorosłych prezentowane między innymi przez: „Little Stars”, Kid’s Theater „Kardynal” oraz Grupę Teatralną „Proscenium”. Tutaj koncertowała polonijna śpiewaczka jazzowa Grażyna Auguścik, Paderewski Symphony Orchestra, orkiestra Antoniego Kowalkowskiego. W niedzielne przedpołudnie ks. kanonik Tadeusz Dzieszko odprawił uroczyste nabożeństwo dziękczynne w intencji organizatorów i uczestników Festiwalu. W ramach Well Sleep Film Fest wieczory na tej scenie kończyły się pokazami filmowymi.


 


Na scenie dziecięcej „Krakus” królowały programy i zespoły dziecięce. Tutaj odbyła się parada księżniczek, pokazy Chicago Dance Academy, Gymboree Back to School Fashion Show, Gen-Ki Karate + Fitness, Radio Disney, Totsland Preschool, TEP Tour Troupe oraz występy dziecięcej grupy tanecznej zespołu „Polonia”.


 


Już od 12 lat głównym sponsorem festiwalu jest sieć sklepów Jewel Osco, która nie tylko sponsoruje występy grup muzycznych, ale także dociera do publiczności z licznymi atrakcjami i prezentami. Dużym zainteresowaniem cieszyły się pokazy kulinarne mistrzów rondla na stoisku Jewel-Osco, gdzie szefowie kuchni Tomasz Rybiński i Michael Niksic w sobotę i niedzielę zaprezentowali pokazy gotowania używając profesjonalnych naczyń kuchennych, które klienci tej sieci sklepów mogą nabyć w ramach nowej promocji.


 


Sponsor jednej ze scen muzycznych, Bank PNC, oferował możliwość wygrania kart upominkowych na $50 i innych nagród, a specjalny samochód promujący Wirtualny Portfel pozwalał zapoznać się z tą nowoczesną usługą banku, która umożliwia dogodne zarządzanie pieniędzmi przez Internet.


 


Taste of Polonia to również okazja do odwiedzin polityków, najczęściej tych ubiegających się o wyborcze poparcie. Było ich kilku, na czele z republikańskim kandydatem na senatora Markiem Kirkiem. Festiwalowi goście mogli również spróbować szczęścia w festiwalowym kasynie oraz w licznych loteriach oferujących do wygrania najróżniejsze prezenty i gadżety.


 


Nieodłączną częścią czterodniowej imprezy przy Copurnicus Center jest kuchnia. Na tym odcinku obsługi festiwalowych smakoszy królują smakołyki z Kasia’s Deli, kuchni „Zapiekanka” oraz byłego właściciela firmy „Home Bakery”. Pragnienie można było ugasić piwem „Stawski”, którego „poszło” ponad 400 beczek. Warto zaznaczyć, że firma „Stawski Imports” Stanisława Stawskiego od lat należy do hojnych sponsorów całej imprezy. Wśród osób preferujących napoje bez „procentów” furorę robił nowy na polonijnym rynku napój energetyzujący „Viaguara” oferowany przez popularnego polonijnego biznesmena Wiesława Żółtowskiego oraz woda „Ustronianka” z dodatkiem naturalnego jodu. Zjedzono setki kilogramów kiełbas, pierogów, szaszłyków, placków ziemniaczanych, gołąbków i innych specjałów kuchni polskiej.


 


Zakończoną w poniedziałek wieczorem imprezę należy uznać za niezwykle udaną zarówno pod względem organizacyjnym jak i finansowym. Jedynym chyba mankamentem, jaki od lat trapi Festiwal, a raczej jego gości, to brak miejsc parkingowych wokół Centrum Kopernikowskiego (te które były, zapełniały się błyskawicznie, pomimo stosunkowo wysokiej ceny 15 dolarów), ale na to nie ma rady.


 


Okoliczne ulice, na których w większości przypadków obowiązują miejscowe zezwolenia na parkowanie, okazały się dla gości kosztownymi pułapkami. Trzeba przyznać, że stróże prawa wyjątkowo skwapliwie uwijali się ze sprawdzaniem, które z aut nie posiada stosownej nalepki i lawinowo intruzom „wlepiali” mandaty. Może warto na przyszłość zastanowić się nad tym, żeby miejscowy dystrykt policji był bardziej pobłażliwy dla gości, bo to przecież impreza promująca tę okolicę i przy okazji funkcjonujące tutaj lokalne biznesy. Może organizatorzy powinni pokusić się o uzyskanie u aldermana i stosownych władz czterodniowej dyspensy na parkowanie w okolicy albo ustanowienie chociażby lotnych patroli oferujących tymczasowe odpłatne zezwolenia do parkowania na ulicach objętych zakazami. Swoją drogą rodzi się pytanie o równe prawa w demokratycznym społeczeństwie. Jak to jest, że jedni z mieszkańców mają ochronę przed przyjezdnymi w postaci „permitów”, a w innych punktach miasta ulice są wolne dla wszystkich. Przecież wszyscy płacimy podatki, z których są one budowane i remontowane. Czy to aby nie pachnie dyskryminacją?


 


Tekst i zdjęcia:


Andrzej Baraniak



Zdjęcia dostępne na: www.newsrp.smugmug.com)


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama