Chicago (Inf. wł.) – Władze powiatu Will weryfikują swoje procedury bezpieczeństwa, po tym jak potężna gałąź spadła z drzewa w lokalnym lesie i zraniła dwóch chłopców.
W rezultacie obrażeń zmarł 20 października w szpitalu 16-letni Kyle Zuleg. Jego kolega, 13-letni Thomas Harless, jest nadal hospitalizowany w ciężkim stanie.
Zarząd Terenów Leśnych Powiatu Will zapewnił po wypadku, że usprawni uprzątanie odpadów gromadzących się w tamtejszych lasach, choć – jak podkreślił – wypadek, któremu ulegli chłopcy, był raczej nie do uniknięcia.
Gałąź, ważąca niemal tonę, odłamała się z drzewa około 40-stopowej wysokości, przygniatając obydwu chłopców.
Do wypadku doszło podczas weekendowego kempingu w lesie Messenger Woods. W biwaku brało udział kilka rodzin.
(ao)








