W tym tygodniu zamiast artykułu „od redaktora” przytaczam list jednej z naszych Czytelniczek:
Harwood Hts, Feb. 06 2011
Szanowny Panie Redaktorze Domaradzki,
Dostało się Panu w piątek od pani Śliwy w jej prywatnej audycji na fali 1490 AM. Trzeba podziwiać swadę i tembr głosu pani Śliwy, która od wielu lat trzyma przy sobie gromadkę wielbicieli. Od strony biznesowej nie można pani Śliwie odmówić talentu, utrzymanie się na fali przez wiele lat jest bez wątpienia sukcesem.
Jednak poziom tej audycji, sposób argumentowania zjawisk politycznych i pan Sordyl jako radiowy felietonista budzą grozę. To, co przez ostatni rok wygadywano o katastrofie pod Smoleńskiem u pani Śliwy jest zbiorem godnym uwiecznienia w zbiorze "polskich dowcipów".
Korzystanie z serwisu Radia Maryja i Telewizji Trwam jest również zjawiskiem egzotycznym, jak egzotyczny jest ideolog polityczny tych programów pan poseł Macierewicz.
Czy do pani Śliwy nie dociera oczywista prawda, że tysiące Polonusów myśli inaczej niż pani Śliwa?
Świat nie zatrzymał się na czasach PRL-u, ale biegnie dalej i dzisiaj żaden kraj nie przypomina tego sprzed 20 laty. Jednak telewizja Trwam jakby się zatrzymała na czasach zimnej wojny i dziennikarze tej stacji używają tych samych propagandowych chwytów co radio Tirana.
W Chicago również nas karmią tego typu propagandą. To można sprawdzić. Czy nie za dużo tej propagandy dla chicagowskich Polonusów. Czy stacje religijne mogą nadawać reklamy? Przecież są organizacjami zwolnionymi od podatków. Pani Śliwa korzysta z serwisu takiej religijnej stacji. Czy wszyscy mogą korzystać bezpłatnie z takiego serwisu, czy dostaje się go po kumotersku?
Pani Śliwa atakuje pana Redaktora ze wszystkich możliwych stron nie rozumiejąc pana intencji. Chicagowska Polonia powinna mieć reprezentację złożoną z różnych orientacji światopoglądowych. Przegrywamy jednak, zdani na serwis informacyjne, które od siebie się nie różnią, nadają te same wiadomości Trwam, tak jakby miały tego samego właściciela? Mają zresztą tego samego redaktora.
Intencje pana redaktora Domaradzkiego są dla mnie zrozumiałe. Trzeba bronić poziomu argumentacji politycznej. Może one zostały wyrażone w nieszczęśliwej formie przez pana redaktora. Intencje i agresja telewizji Trwam, która opanowała i stację pani Śliwy, budzi mój sprzeciw.
W kraju demokratycznym jest miejsce na różne formy ekspresji politycznej. Miejmy nadzieję, że ten pluralizm światopoglądowy będzie miał swoje odbicie w audycjach.
Może w przyszłości z przecieków Wikileaks dowiemy się o kulisach propagandowych wojen chicagowskiej Polonii.
Nazwisko znane Redakcji
Powyżej zacytowany list (nazwisko znane redakcji) zamieszczamy z kilkoma nieznacznymi skrótami, bowiem autorka pisze też o innych, nie związanych z panią Śliwą, stacjach radiowych i telewizyjnych. Nie jest naszym zadaniem ocenianie, czy i na ile są one rzetelne, bo – jak pisałem wcześniej – my się sprawami polskimi nie zajmujemy (tj. nie komentujemy), jako że żyjemy w Ameryce, nie w Polsce.
Piotr K. Domaradzki
Anonimowych listów nie umieszczamy. redakcja zastrzega sobie prawo do skracania listów. Listy przeznaczone do umieszczenia należy pisać na maszynie z podwójnym odstępem i na jednej stronie kartki. Umieszczone poniżej opinie nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.








