Chicago (Inf. wł.) – Prezydent Barack Obama powiedział 15 lutego na konferencji prasowej – dotyczącej budżetu państwa – że nie musi pomagać Rahmowi Emanuelowi w kampanii wyborczej na burmistrza Chicago.
Prezydent dodał, że Emanuel sam sobie świetnie daje radę i nie potrzebuje pomocy. "Wiem, że był bardzo zajęty odkopywaniem śniegu, czego nigdy nie robił tutaj". Tak przy pomocy żartu prezydent Obama zripostował pytanie reportera, dotyczące rzekomego udziału prezydenta w kampanii Emanuela, do niedawna szefa personelu w Białym Domu. Emanuel prowadzi w sondażach przedwyborczych i jego przewaga nad rywalami się zwiększa.
***
Podczas debaty przedwyborczej kandydatów na burmistrza, 14 lutego w studiu telewizji publicznej WTTW-Kanał 11, Rahm Emanuel mógł narazić się najbardziej wpływowemu radnemu chicagowskiemu Edwardowi Burke (14. okręg miejski), który notabene w wyścigu elekcyjnym poparł oficjalnie Gery Chico.
Emanuel wypowiedział się na temat Burke’a podczas wymiany poglądów z pozostałymi kandydatami na temat kryzysu finansowego w Chicagoi i zadłużonego funduszu emerytalnego pracowników administracji miasta. Udział brali Chico, Carol Moseley Braun i Miguel del Valle.
Emanuel podkreślił konieczność poniesienia ofiar i wyrzeczeń nie tylko przez mieszkańców, ale przede wszystkim przez władze miasta. Wyraził przekonanie, że władze miasta Chicago nie jest stać na ochronę osobistą dla radnego, który porusza się po mieście w obstawie sześciu policjantów, za których płaci podatnik. Zwrócił też uwagę na konieczność reform, ponieważ przez Komitet Finansów, którego przewodniczącym jest Burke, przechodzą prawie wszystkie ustawy miejskie.
(ao)








