Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 7 grudnia 2025 17:02
Reklama KD Market

Mniej kwestionujących akt urodzenia Obamy

Zwolennicy teorii mówiącej, że Barack Obama nie urodził się na terytorium USA, są coraz mniej aktywni. Odkąd na Hawajach uchwalono nową ustawę pozwalającą władzom ignorować prośby o udostępnienie aktu urodzenia 44 prezydenta USA, spadła liczba takich wniosków. Już w czasie kapmanii wyborczej w 2007 roku zaczęły pojawiać się opinie, że Barack Obama nie ma prawa ubiegać o prezydenturę w USA...
Zwolennicy teorii mówiącej, że Barack Obama nie urodził się na terytorium USA, są coraz mniej aktywni. Odkąd na Hawajach uchwalono nową ustawę pozwalającą władzom ignorować prośby o udostępnienie aktu urodzenia 44 prezydenta USA, spadła liczba takich wniosków.
W maju Linda Single, republikańska gubernator wyspy, podpisała przepisy na mocy których, władze stanu Hawaje mogą nie odpowiadać na petycje o udostęnienie aktu urodzenia Baracka Obamy. Od tego czasu ilość wniosków z prośbą o upublicznienie aktu urodzenia amerykańskiego prezydenta zmalała z 10-20 tygodniowo do dwóch lub trzech. Jak informuje Janice Okubo, rzecznik Departamentu Zdrowia, są osoby, które wciąż ponawiają prośby, mimo tego, że wiedzą o nowym prawie. Już w czasie kapmanii wyborczej w 2007 roku zaczęły pojawiać się opinie, że Barack Obama nie ma prawa ubiegać o prezydenturę w USA. W świetle konstytucji prezydentem Stanów Zjednoczonych może bowiem zostać jedynie osoba urodzona na terytorium tego kraju. Członkowie ruchu nazywanego "birthers" (od birth - narodziny) uważają, że Barack Obama tego warunku nie spełnia. Według niech, miał on bowiem przyjść na świat w innym kraju, najprawdopodobniej w Kenii, skąd pochodził jego ojciec. W Internecie pojawił się nawet akt urodzenia potwierdzający taką teorię, ale później udowodniono, że jest fałszywy. Podobnie jak historia, że prezydent wydał miliony żeby ukryć akt. W 2008 roku sztab wyborczy Barack Obamy zamieścił w Internecie zaświadczenie o narodzinach dziecka, Baracka Obamy, które wydał lekarz po przyjęciu porodu. Dokument ten jest podobny do aktu urodzenia. Dodatkowo, władze potwierdziły, że prezydent urodził się na wyspach mimo tego, że na Hawajach nie wydaje się papierowych aktów. Niemniej jednak, wiele osób wciąż ma wątpliwości. JM (NY Daily News) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama