Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 7 grudnia 2025 19:12
Reklama KD Market

Protesty nauczycieli w Teksasie

W Teksasie rozpoczęły się wiosenne wakacje. Zamiast na odpoczynek tysiące nauczycieli z całego stanu przybyły pod stanowy Kapitol, by protestować przeciw cięciom budżetu na szkolnictwo.


 


Pierwsza demonstracja miała miejsce w niedzielę. Druga, jeszcze potężniejsza, odbyła się w poniedziałek.


 


W obliczu $27-miliardowego deficytu, powstałego w wyniku recesji i nowych cięć podatkowych dla biznesu, władze stanowe proponują zmniejszenie wydatków na szkolnictwo o $10 miliardów. Jeśli cięcia na szkoły zostaną zatwierdzone, 1/3 wszystkich nauczycieli grozi utrata pracy.


 


W rozmowie z Houston Chronicle gubernator Teksasu Rick Perry usiłował złagodzić gniew nauczycieli, twierdząc, że ani on, ani jego zastępca nie są odpowiedzialni za ewentualne zwolnienia. Odpowiedzialność złożył na okręgi szkolne. Zasugerował zwolnienia z pracy personelu nie związanego bezpośrednio z nauczaniem, od superintendentów po kierowców autobusów.


 


Komentarz Perry´ego nie na żarty poruszył personel pomocniczy, woźnych, kierowców, pracowników szkolnych jadalni, zastępców nauczycieli.


 


Demonstranci żądają, by gub. Perry podpisał dokumenty, dzięki którym szkoły w Teksasie mogą otrzymać $830 milionów z federalnego funduszu, wyasygnowanego przez Kongres na szkoły w całym kraju. Perry odmówił przyjęcia pomocy Waszyngtonu twierdząc, że jest obwarowana zbyt dużą ilością warunków.


 


Rzecznik gubernatora, Katherine Cesinger, oświadczyła, że Perry robi dokładnie to, czego życzą sobie podatnicy, żeby rząd był mniejszy i bardziej efektywny.


 


Przewodniczący Amerykańskiej Federacji Nauczycieli, Randi Weingarten, zwraca uwagę, że badania opinii publicznej wskazują, iż podatnicy nie są zwolennikami cięć funduszy na szkolnictwo.



(HP – eg)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama