Chicago (Inf. wł.) – W ub. tygodniu sędzia uniewinnił urzędującego prokuratora powiatu McHenry Louisa Bianchi z oskarżenia, że wydawał swoim podwładnym polecenia, by wykonywali pracę kampanijną w czasie służbowym opłacanym z kieszeni podatnika. Sędzia oddalił też wszystkie pozostałe zarzuty.
Sędzia Joseph McGraw z powiatu Winnebago wydał swój werdykt zanim adwokaci Bianchi zdążyli przedstawić swoje argumenty. Sędzia McGraw stwierdził, że specjalny prokurator, skarżący Bianchi, nie przedstawił dowodów na poparcie swoich zarzutów.
Eksperci prawni uważają, że Bianchi był w Illinois pierwszym urzędującym prokuratorem oskarżonym o poważne przestępstwa (felony) w trakcie sprawowania obowiązków.
Jak stwierdził sędzia McGraw, wyraźna granica między pracą polityczną a publiczną nie istnieje. Wyraził przekonanie, że Bianchi nie wydawał swoim podwładnym poleceń, by wykonywali pracę kampanijną w czasie opłacanym przez podatnika. "Żadne przestępstwo nie zostało popełnione" – podkreślił.
Zdaniem ekspertów prawnych, prokurator specjalny, Thomas McQueen, może ponownie wnieść oskarżenie na podstawie osobnego aktu oskarżenia, zarzucającego Bianchi pogwałcenie obowiązków służbowych, poprzez między innymi umorzenie sprawy sądowej osób, które wpłaciły fundusze na jego kampanię wyborczą.
***
Były policjant ze Streamwood James Mandarino został 23 marca uznany winnym ciężkiego pobicia aresztanta oraz pogwałcenia obowiązków służbowych. Mandarino grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Sędzia Sądu Karnego Powiatu Cook Thomas Fecarotta oddalił argumenty obrony, że policjant obawiał się o swoje życie, dlatego zadał 15 ciosów pałką Ronaldowi Bellowi, klęczącemu przed swoim domem, po zatrzymaniu przez policję, pod zarzutem wykroczenia drogowego. Przebieg incydentu nagrała kamera wideo znajdująca się w radiowozie Mandarino.
Sędzia stwierdził, że obejrzał nagranie około 60 razy i nie dopatrzył się w zachowaniu podejrzanego lub jego krewnych – którzy stali przed domem – jakiejkolwiek prowokacji uzasadniającej pobicie.
(ao)








