W listopadzie ubiegłego roku gubernator Teksasu, Rick Perry, opublikował 240-stronicową książkę "Fed Up", w której usiłuje przekonać czytelnika, że przepisy dotyczące zatrudniania nieletnich, regulamin o utrzymaniu czystego powietrza, program Medicare itp. są niezgodne z Konstytucją. Potępianie całej osłony socjalnej nie jest szczególnie popularne wśród Amerykanów, w związku z czym już w pierwszym tygodniu swojej kampanii wyborczej Perry gwałtownie zmienił zdanie.
Ray Sullivan, dyrektor kampanii Perry´ego ds. komunikacji, oświadczył, że "Fed Up" nie odzwierciedla obecnych poglądów gubernatora, lecz jest spojrzeniem wstecz i krytyką federalnych ekscesów z przeszłości.
Wypieranie się tego "manifestu" też jest czymś nowym. W niedzielę w Iowa na pytanie, jak zamierza uporać się z socjalnymi programami, Perry odpowiedział: "Przeczytaj moją książkę".
Jeszcze kilka miesięcy temu na spotkaniach z czytelnikami Perry z dumą podpisywał "Fed Up", w której rozprawia się niemal z każdym aspektem amerykańskiego życia i każdym rządowym programem i stwierdza, że rząd federalny nie powinien odgrywać żadnej roli w systemie edukacyjnym.
W pierwszych dniach kampanii Perry często cytował swą książkę. Teraz się jej wypiera. Chce, by kraj potraktował ją jak beletrystykę.
(NoC – eg)