Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 27 lipca 2025 00:51
Reklama KD Market

Skandal, którego nie było

Inspektor generalny Departamentu Sprawiedliwości odkrył gromadę niepotrzebnych i ekstrawaganckich wydatków tej i poprzedniej administracji, wśród nich na słodkie bułeczki po 16 dolarów sztuka.

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

 


Cena ta stała się symbolem biurokratycznego marnotrawstwa, porównywalnego ze słynnymi muszlami klozetowymi Pentagonu po 600 dolarów. O bułeczkach z przekąsem mówili kandydaci GOP-u na prezydenta, napisano ponad 200 artykułów przytaczając je jako przykład arogancji biurokratów i szastania pieniędzmi podatnika. Gdy okazało się, że oburzenie jest bezpodstawne, tylko 12% pism podjęło próbę skorygowania nieporozumienia.


 


Okazało się, że Hilton Hotel, gdzie odbywała się konferencja przedstawicieli organów ścigania, za śniadanie (bułeczka, kawa, itd. plus podatek) każdego uczestnika policzył 16 dolarów i zamiast drobiazgowo wymienić w rachunku wszystkie pozycje wpisał "bułeczki". Zanim hotel wydał w tej sprawie oświadczenie, telewizja i prasa szalały.


 


CBS News nazwał skandal "bułeczkagate", sen. Chuck Grassley, republikanin z Iowa, domagał się głów ludzi odpowiedzialnych za skandal, Bill O´Reilly z Fox News wykorzystał cenę bułeczek jako argument przeciw podniesieniu podatków, republikanin z Massachusetts, sen. Scott Brown, oświadczył, że osoby odpowiedzialne powinny być bezzwłocznie zwolnione z pracy, a administracja Obamy przyrzekła rozpatrzyć sprawę.


 


Od 20 do 28 września w amerykańskiej prasie ukazały się na ten temat 223 artykuły. Powiadomieni o pomyłce autorzy 178 artykułów nigdy nie opublikowali wyjaśnień Hilton Hotel.


 


(HP – eg)

Reklama
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama