Chicago (Inf. wł.) – Izbowy Komitet ds. Etyki w Kongresie Stanów Zjednoczonych poinformował o kontynuowaniu dochodzenia w sprawie kongresmana Jesse Jacksona i jego domniemanych powiązań z aferą korupcyjną byłego gubernatora Roda Blagojevicha. Komitet oświadczył, że federalny Departament Sprawiedliwości zezwolił na kontynuowanie śledztwa, choć wcześniej wymagał, by zostało przerwane.
Izbowy Komitet ds. Etyki próbuje ustalić, czy kongresman Jackson, albo ktoś przez niego upoważniony, oferował Blagojevichowi zorganizowanie imprezy kampanijnej i zebranie funduszy wyborczych, w zamian za mianowanie Jacksona na urząd senatora, pozostawiony przez Baracka Obamę, który wygrał wybory na prezydenta.
Przypomnijmy, że Blagojevich został uznany winnym w czerwcu br. różnych zarzutów korupcji, w tym próby sprzedania nominacji senatorskiej.
Kongr. Jackson przyznał, że był jednym z kandydatów do nominacji, branych pod uwagę przez Blagojevicha.
***
W Chicago w Federalnym Sądzie Rejonowym toczy się proces powiązany ze sprawą Blagojevicha. O korupcję oskarżony jest William Cellini, biznesmen, lobbysta, do niedawana najbardziej ustosunkowana politycznie osoba w Springfield. Władze federalne zarzucają Cellini między innymi to, że próbował wymusić haracz od producenta filmowego na rzecz funduszu kampanijnego Blagojevicha.
Wczoraj (19 br.) już szósty dzień z rzędu adwokat Celliniego, Dan Webb, przesłuchiwał świadka koronnego strony skarżącej Stuarta Levine. Adwokatowi udało się z powodzeniem zdyskredytować Levine´a i podważyć jego rzetelość i wiarygodność jako świadka, w obliczu ławy przysięgłych, która uważnie śledzi rozprawę.
W krzyżowym ogniu pytań Levine przyznał się, że dwa lub trzy razy w miesiącu brał udział w całodziennych libacjach z seksem i narkotykami (preferował mieszankę krystalicznej metamfetaminy i środka uśmierzającego dla zwierząt). Levine zgodził się z Webbem, że nadużywanie narkotyków mogło mieć wpływ na zaburzenia pamięci.
Wcześniej Levine zeznawał też na sprawie Blagojevicha, Tony´ego Rezko, biznesmena, doradcy b. gubernatora i zbieracza funduszy kampanijnych, a także na sprawie Edwarda Vrdolyaka, byłego radnego.
(ao)








