Na spotkaniu z wyborcami gubernator New Jersey, Chris Christie, wyraził zrozumienie dla gniewu ludzi okupujących Wall Street. Identycznie jak prezydent Obama porównał demonstrantów z ruchem Tea Party.
"Sądzę, że ludzie wychodzą z tego samego założenia. Choć proponują różne rozwiązania, to w zasadzie mówią to samo: rząd nie pracuje dla nas. Rozumiem ich gniew. To, co się dzieje w Waszyngtonie D.C., wszystkich powinno napawać obrzydzeniem. Ludzie są sfrustrowani tym, co rząd robi, i tym, czego nie robi w ich imieniu". Komentarz Christiego był pewnym zaskoczeniem, ponieważ gubernator jest bardziej znany z agresywnych reakcji niż z wyrażania sympatii wobec lewicy.
Podczas gdy Obama upatruje przyczyn frustracji Amerykanów z powodu manipulacji sektora finansowego, to Christie krytykuje prezydenta i Kongres za stworzenie nerwowej, niepokojącej sytuacji. "Macie prezydenta, który nie chce ściągnąć ludzi do tego samego pokoju, popukać w głowy i zmusić do przedstawienia rozsądnych rozwiązań. Macie Kongres, gdzie obie partie nie rozmawiają ze sobą, gdzie nie ma mowy o cywilizowanej rozmowie, by cokolwiek załatwić. W tym samym czasie, kiedy w całym kraju ludzie cierpią, Wa- szyngton zajmuje się politycznymi grami".
Przeciw porównaniom Occupy Wall Street z Tea Party wystąpił Mark Meckler, współzałożyciel Tea Party Patriots, organizacji skupiającej 3,500 lokalnych grup. Meckler postrzega "okupantów" jako "łotrów łamiących prawo i usiłujących skruszyć fundamenty najwspanialszego narodu na świecie".
Tymczasem Krajowy Komitet Republikański (RNC) zaatakował demokratów za milczenie wobec wysuwanych przez demonstrantów "antysemickich i antyizraelskich komentarzy".
Sean Spicer, dyrektor RNC ds. komunikacji, jako pierwszy wystąpił z tym zarzutem przeciw prezydentowi Obamie, liderowi izbowej mniejszości kongr. Nancy Pelosi, przewodniczącej Krajowego Komitetu Demokratycznego kongr. Debbie Wasserman Schultz i przewodniczącemu Demokratycznej Kampanii Kongresowej, Stevowi Israel.
"Dlaczego to tolerują? Dlaczego udają ślepców? Czy Steve Israel stoi po stronie tych, którzy wzywają do zabijania Żydów? Czy Debbie Wasserman Schultz zgadza się z wezwaniami do wyrzucenia Żydów z kraju i za zniszczeniem Izraela?"
Spicer przedstawił trzy nagrania wideo z komentarzami, o których mówił. Jedno z nich, przekazane przez konserwatywny Komitet na Rzecz Izraela, pokazuje kilku demonstrantów wyrażających takie opinie, jak: "Żydzi kontrolują Wall Street", "Nie mówisz po angielsku, jesteś Izraelczykiem, wracaj do Izraela".
Na wideo z Los Angeles niezidentyfikowana kobieta mówi: "Uważam, że trzeba usunąć z kraju żydowskich syjonistów, którzy opanowali największe banki i Federalną Rezerwę".
Ostatniemu, nagranemu w Chicago wideo, nadano nazwę "Occupy Chicago przyłącza się do antywojennego marszu na rzecz zniszczenia Izraela". Przedstawia mężczyznę mówiącego: "Ludzie zaczynają postrzegać Izrael jako kryminalnego odrzutka, jakim w istocie jest".
Anty-Defamation League (Liga Przeciw Zniesławieniom), po wysłuchaniu zarzutów i obejrzeniu nagrań, orzekła, że wysunięte przez RNC zarzuty są przesadne, gdyż objawy antysemityzmu są odosobnione.
(P – eg)








