Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 13 sierpnia 2025 09:24
Reklama KD Market

NASA pomoże uwięzionym w Chile górnikom

Eksperci z NASA podzielą się swoją wiedza na temat pobytu ludzi w ekstremalnych warunkach, z ekipami ratowników próbujących dotrzeć 33 chilijskich górników uwięzionych od 5 sierpnia 90, metrów pod powierzchnią ziemi w Chile. Specjaliści, którzy na co dzień zgłębiają tajniki przestrzeni kosmicznej, zajmą się planem akcji ratunkowej i ustaleniami dotyczącymi organizacji życia uwięzionych do czasu ich wydobycia. W zeszłym miesiącu do Chile wyruszył zespół ekspertów składający się z dwóch lekarzy, psychologa i inżyniera...
Reklama
Eksperci z NASA podzielą się swoją wiedza na temat pobytu ludzi w ekstremalnych warunkach, z ekipami ratowników próbujących dotrzeć 33 chilijskich górników uwięzionych od 5 sierpnia, 90 metrów pod powierzchnią ziemi w Chile. Specjaliści, którzy na co dzień zgłębiają tajniki przestrzeni kosmicznej, zajmą się planem akcji ratunkowej i ustaleniami dotyczącymi organizacji życia uwięzionych do czasu ich wydobycia. W zeszłym miesiącu do Chile wyruszył zespół ekspertów składający się z dwóch lekarzy, psychologa i inżyniera. Zamierzają oni zacząć od stworzenia struktury organizacyjnej, która ma pomóc uwięzionym w przeżyciu. W ich planach najważniejsze ma być opracowanie szczegółowej diety, która pozwoli na przeżycie górników w ekstremalnych warunkach. Kontakt z 33 mężczyznami jest możliwy dzięku niewielkiemu otworowi prowadzącemu do komory, w której są uwięzieni. Górnicy przetrwali 17 dni dzięki słoikowi brzoskwiń oraz niewielkiej ilości tuńczyka i makreli. Produkty te ukryte były w schowku. W czwartek do jedzenia dostali już produkty będące częścią nowej diety: chleb z szynką i tuńczykiem, strogonow z makaronem, brzoskwinie w syropie, chleb z karmelem, kurczaka w sosie i banany. Zespół z NASA pomaga także zaplanować szczegóły akcji wydobycia górników na powierzchnię. Wersja optymistyczna zakłada, że nastąpi to za dwa miesiące. Bardziej pesymistyczny wariant zakłada, że może to nastąpić za 4 miesiące. JM (CNN)
Reklama
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama