Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 8 grudnia 2025 05:07
Reklama KD Market

Polityka pod rękę z telewizją


O Polonii i Ameryce



Upolityczniona od zawsze polska telewizja publiczna pomogła tym razem rządzącej partii odnieść tryumf wyborczy. W kampanię po stronie Platformy Obywatelskiej zaangażowały się też gremialnie, nie bacząc na zasady medialnej obiektywności, prywatne telewizje czyniąc z telewizorów kampanijne tuby i traktując telewidzów jako nierozgarniętą masę , którą trzeba oświecić i pchnąć na właściwą drogę. Wahających się mieli przekonywać do dokonania jedynego słusznego wyboru liczni celebryci występujący przed kamerami. Okazało się, że kto ma telewizję, ten wygrywa wybory.


 


Telewizja amerykańska także flirtuje z polityką i politykami, ale w nieco innym celu. Ostatnio sieć NBC oznajmiła o zaangażowaniu na pełny etat – jako korespondentki działu NBC News Chelsea Clinton. Jej markowe nazwisko ma przyciągać do telewizorów, nastawionych na NBC, więcej telewidzów, bo Amerykanie mają obsesję na punkcie gwiazd i znanych nazwisk. Rzecz w tym, że Chelsea Clinton, córka byłego prezydenta Billa Clintona i sekretarz stanu w administracji Baracka Obamy Hillary Clinton, jest zupełnym dziennikarskim nowicjuszem, a większość swego dorosłego życia spędziła nie, jak prawdziwi reporterzy, w pogoni za tematami, ale na… unikaniu kontaktów z mediami. Mimo to otrzymała pracę, której może jej pozazdrościć wielu doświadczonych dziennikarzy. Chelsea Clinton jest teraz odpowiedzialna za przygotowywanie materiałów do serii reportaży NBC zatytułowanych “Making a difference “.


 


Są one poświęcone wolontariuszom, którzy w pozytywny sposób wpływają na środowisko, w którym działają. Kwalifikacje Chelsea Clinton sprowadzają się w sumie do tego, że jest córką sławnych rodziców, cieszących się dużym prestiżem w świecie polityki. To zobowiązuje i dlatego rozpoczynając pracę w NBC Chelsea Clinton oznajmiła, że część swej pensji przeznaczy na działalność Fundacji Clintona przy Szpitalu Uniwersyteckim George’a Washingtona.


 


Innym dziennikarskim “luminarzem” z podobnym doświadczeniem co młodsza pani Clinton została Jenna Bush Hager, która w 2009 roku rozpoczęła pracę w porannym programie telewizyjnym NBC “Today”. Jej mocną stroną był fakt, że jest córką George’a W. Busha. A w tym miesiącu MSNBC, kablowa filia NBC, zatrudniła “prawie, że prezydencką córkę” Meghan McCain, której powierzono przygotowywanie komentarzy politycznych. Jej kwalifikacje? Jest córką senatora Johna McCaina, który w wyborach prezydenckich w 2008 roku, jako nominowany przez Partię Republikańską kandydat do Białego Domu, zmierzył się i przegrał z Barackiem Obamą.


 


Nie trzeba być specjalnie wnikliwym obserwatorem, by zorientować się, że jedna z największych sieci telewizji amerykańskiej obstawia się młodymi osobami, wprawdzie bez doświadczenia dziennikarskiego, ale za to z bliskimi rodzinnymi koneksjami w świecie polityki.


 


Być może szefowie NBC sądzą, że podobnie jak to czynią inne media, mogą sobie kupić autorytet, zatrudniając na prominentnych stanowiskach dziennikarskich osoby bez przygotowania, ale za to ze sławnymi nazwiskami. Tym samym NBC miesza fach dziennikarski ze sławą, a wiadomości z rozrywką. Nie służy to dobrze telewidzom.



Wojciech Minicz
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama