Reforma Kolegiów Miejskich, szkół, sektora taksówek...
Chicago (Inf. wł.) – Wskaźnik bezrobocia wynosi w Chicago około 10%, a równocześnie na rynku ztrudnienia pozostaje nieobsadzonych 100 tysięcy miejsc pracy. Problem ten postanowił rozwiązać burmistrz Rahm Emanuel za pomocą reformy Chicagowskich Kolegiów Miejskich (City Colleges of Chicago), uwzględniającej między innymi zacieśnienie współpracy uczelni z firmami, które mogłyby zatrudnić jej absolwentów.
O swoim planie mówił burmistrz Emanuel 12 grudnia podczas wystąpienia na forum Economic Club w śródmieściu – informuje komunikat prasowy, opublikowany na stronie internetowej www.cityofchicago.org.
Zgodnie z planem burmistrza firmy mające niedobory pracowików będą brały udział w formułowaniu programu kształcenia zawodowego w Kolegiach Miejskich, odzwierciedlającego potrzeby i preferencje owych firm.
Nowy plan zostanie wdrożony w życie na początek w dwóch uczelniach, a następnie rozszerzony na pozostałe.
Malcolm X College w bliskiej zachodniej dzielnicy skoncentruje się na przygotowaniu kadr do pracy w sektorze usług medycznych.
Szkolenie zawodowe w zakresie transportu i komunikacji – łącznie z umiejętnością spawania, konieczną przy budowie dróg i mostów – będzie oferowane w Olive–Harvey College na południowym krańcu miasta.
***
Władze oświaty chicagowskiej – za przyzwoleniem burmistrza Emanuela – zamierzają przekształcić niektóre szkoły o słabych wynikach w placówki czarterowe. Dwanaście nowych szkół czarterowych będzie pod zarządem United Neighborhood Organization, znanej jako "UNO." Inne znajdą się pod kontrolą Catalyst oraz LEARN.
Z dokumentacji stanowych władz oświatowych wynika, że trzy z dziewięciu szkół "UNO" poniosły porażkę, ponieważ nie spełniły wymaganych standardów. Dwie szkoły Catalyst i jedna LEARN mają bardzo słabe wyniki.
Rzecznik Chicagowskiej Rady Szkolnej stwierdził, że "jako całość" szkoły czarterowe mają lepsze rezultaty niż tradycyjne szkoły publiczne.
***
Dziś (14 grudnia) wchodzą w życie w Chicago nowe przepisy zabraniające sprzedaży tzw. syntetycznej marihuany. Jak stwierdziła prokurator generalna Illinois, Lisa Madigan, miejski zakaz jest bardzo ważny, ponieważ zwraca uwagę społeczeństwa na niebezpieczeństwa, związane z używaniem syntetycznych substancji odurzających.
O wejściu w życie przepisów przypomina radny Edward Burke (14. okręg miejski). Placówkom handlowym, które nie wycofają ze sprzedaży produktów zawierających syntetyczną marihuanę, grożą kary grzywny od $500 do $1,000 oraz utrata licencji na prowadzenie działalności biznesowej.
Syntetyczna marihuana jest często sprzedawana jako "kadzidło" lub mieszanka wonnych suszonych płatków (potpourri), które zawierają syntetyczny odpowiednik głównego składnika chemicznego marihuany.
***
Władze miasta Chicago planują reformę sektora taksówkowego, której celem jest zwiększenie bezpieczeństwa pasażerów i usprawnienie komunikacji. Nowe przepisy umożliwiałyby monitorowanie kartotek kierowców, w tym liczbę mandatów drogowych, oraz ograniczałyby do 12 godzin czas spędzony w taksówce.
Władze miasta proponują też modernizację taboru taksówkowego oraz zastosowanie nowoczesnych technologii. Pakiet reform nie uwzględnia podwyżki opłat za przejazdy, ale wprowdziłby obowiązek wyposażenia każdej taksówki w urządzenie do obsługi kart kredytowych.
Byłaby to pierwsza od 10 lat szeroko zakrojona reforma sektora taksówkowego.
(ao)








