Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 8 grudnia 2025 10:07
Reklama KD Market

Inicjatywy władz miasta

Chicago (Inf. wł.) – Policja chicagowska prowadzi akcję ścigania kierowców, którzy nielegalnie korzystają z przywilejów parkowania, przysługujących osobom niepełnosprawnym. Akcją policji chicagowskiej objęte jest głównie śródmieście.


 


Policja sekretarza stanowego Jesse White’a współpracuje z policją chicagowską.


 


W środę 14 grudnia Rada Miejska zatwierdziła przepisy zaostrzające kary za parkowanie w miejscach przeznaczonych dla inwalidów oraz za nielegalne używanie plakietek, posiadanych przez osoby niepełnosprawne, w celu zaparkowania samochodu. Ustawa wejdzie w życie 29 stycznia 2012 roku.


 


Kary za posługiwanie się fałszywą, podrobioną lub skradzioną inwalidzką plakietką do parkowania wzrosną z 500 dol. do 1000 dol.


 


Osoby niepełnosprawne, które udostępniają swoje plakietki innym kierowcom, bedą narażone na kary w wysokości 200 dol.


 


Jak wiadomo, władze stanu już dawno zaostrzyły kary za oszukańcze korzystanie z przywilejów parkingowych dla osób niepełnosprawnych. Mandat wynosi 500 dol., a recydywistom grozi zawieszenie prawa jazdy.


 


***


Burmistrz Rahm Emanuel zabiega o tymczasowe zaostrzenie miejskich przepisów porządkowych i rozszerzenie zakresu swojej władzy, w związku z mającymi się odbyć w maju w Chicago szczytami G-8 i NATO.


 


Burmistrz chciałby uzyskać upoważnienie do podejmowania samodzielnych decyzji odnośnie wydatków na bezpieczeństwo oraz planowanie i organizację obydwu konferencji.


 


Ponadto Emanuel prowadzi starania o drastyczne zaostrzenie kar za opieranie się aresztowaniu. Obecnie wynoszą one od 25 do 500 dol. Po podwyżce proponowanej przez burmistrza opiewałyby na kwoty od 200 do tysiąca dol.


 


Burmistrz proponuje też przedłużenie zamknięcia parków i plaży o 2 godziny. Zamiast do godz. 4 rano, byłyby zamknięte do 6 rano.


 


Ponadto Emanuel zabiega o przyznanie specjalnych praw szefowi policji chicagowskiej, które upoważniałyby go do mobilizowania funkcjonariuszy policji stanowej i agentów FBI, jeśli uzna to za konieczne.


 


Burmistrz stwierdził, że nie chodzi mu o ograniczenie wolności słowa i zgromadzeń, gwarantowanej konstytucją, ale o zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom Chicago i gościom obydwu konferencji.


 


(ao)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama