Chicago (Inf. wł.) – Kongresman Adam Kinzinger – poperany przez Tea Party – zamierza kandydować w 16. okręgu wyborczym. Obecnie reprezentuje on 11. okręg, ale w 16. znalazł się na nowej, kongresowej mapie politycznej Illinois, sporządzonej przez demokratów
Prawomocność mapy została utrzymana w mocy przez trzyosobowy panel Sądu Federalnego, choć jest ona wyraźnie korzystna dla demokratów. Zawiera ona nie tylko dotychczasową liczbę prodemokratycznych okręgów, ale również nowe prodemokratyczne okręgi. Mapa redukuje liczbę prorepublikańskich okręgów, zmuszając niektórych kongresmanów Grand Old Party do rywalizacji.
Mapa została zaskarżona w Sądzie Federalnym przez republikańskich kongresmanów, którzy zarzucali, iż nie odzwierciedla aktualnych trendów demograficznych i pozbawia Latynosów sprawiedliwej reprezentacji.
Panel sędziowski, w którym zasiada dwóch republikanów z Indiany, zgodził się z powodami, że mapa jest wykreślona tendencyjnie, na korzyść demokratów, by zwiększyć ich liczbę w Kongresie. Jednak sędziowie konkludują, że takie postępowanie nie jest nielegalne.
Kongresman Joe Walsh – również popierany przez ruch herbaciany – dostostował swoje plany polityczne do nowej mapy.
Walsh poinformował, że będzie ubiegał się o sprawowany urząd z nowego 8., a nie z nowego 14. okręgu. Po zmianie granic okręgów kongr. Walsh, reprezentujący dotychczasowy 8. okręg, znalazł się w 14. okręgu. W prawyborach musiałby się zmierzyć z obecnym republikańskim kongresmanem Randy Hultgrenem. Można się spodziewać, że Walsh nie będzie miał opozycji w prawyborach GOP w nowym 8. okręgu, w którym dominują demokratyczni wyborcy.
Natomiast w wyborach powszechnych zmierzy się ze zdobywcą nominacji Partii Demokratycznej. O demokratyczną nominację starają się: Tammy Duckworth, była federalna podsekretarz ds. weterańskich, oraz biznesman Raja Krishnamoorthi.
(ao)








