Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 8 grudnia 2025 10:41
Reklama KD Market

Zasłużony odpoczynek po przeszło 27 latach pracy w ZNP



Jak szybko mijają chwile





 


W związku z tym w piątek, 16 grudnia 2011r. odbył się pożegnalny lunch, na który przybyli: wiceprezes Paweł Odrobina, wiceprezeska Teresa Abick i sekretarz Karol Komosa, goście: cenzor Wesley Musiał, Anna Sokołowska wiceprezeska Zrzeszenia Polskiego Rzymsko Katolickiego, komisarki: Barbara Wesołowski (Okręg XII) i Irena Hercik (Okręg XIII), a także wszyscy pracownicy Związku Narodowego Polskiego. Wanda Penar dziękowała zebranym za współpracę przez ponad 27 lat pracy w ZNP. Także każdy ze związkowych urzędników przekazał słowa uznania i najlepsze życzenia na następne lata. Wygląda na to, że jednak nie będzie to czas spokoju i wypoczynku. Na ostatnim Sejmie pani Wanda wygrała wybory na stanowisko krajowego dyrektora, a więc będzie, raz na kwartał pojawiała się w związkowej siedzibie.


 


Jak sama wspomina pracę w polonijnej organizacji: "Pierwsze kroki stawiałam w Wydziale Asekuracji. Moim szefem był pracujący wtedy Tadeusz Jasiórkowski, a nadzorującą była Alicja Kolpacki. Tam pracowałam ponad 3, niecałe 4 lata.


 


Następnie przeszłam do Wydziału Korespondencji i około roku później od wyboru na Sejmie w Kalifornii w 1991 roku, pani Teresy Abick na stanowisko wiceprezeski, przeszłam do Wydziału Edukacji. Jako osoba z wykształceniem pedagogicznym od samego początku zajmowałam się polonijnymi szkołami, później doszły jeszcze grupy taneczne. Pod patronatem wiceprezeski jest również Wydział Dobroczynności. I we wszystkich impezach, w całej działalności tego wydziału także cały czas uczestniczyłam. Rytm pracy wyznaczany był różnymi imprezami, które odbywają się w ciągu całego roku. Tak więc nie było nudy i ciągle było coś innego do zrobienia."


 


Wanda Penar została członkinią Związku Nardowego Polskiego pierwszego dnia pracy. Jest prezeską Grupy 2475 i od przeszło 20 lat wiceprezeską Gminy 120. Jest także dyrektorką krajowego Kongresu Polonii Amerykańskiej, delegatką do Stowarzyszenia Dobroczynności, Wydziału Kobiet, a także do Kongresu Polonii Amerykańskiej, Wydział Illinois.


 


Jako delegatka brała udział we wszystkich Związkowych Sejmach, począwszy od tego w Chicago w 1987 roku do ostatniego w Minneapolis w stanie Minnesota w 2011 roku.


 


Od samego początku swojego pobytu w Ameryce pani Wanda zaangażowana jest i dużo czasu poświęca na pracę z młodzieżą. Z polskimi szkołami związana jest od 1975, a od 1990 roku jest dyrektorką sobotniej szkoły im. gen. Władysława Andersa w Niles.


 


Generalski patron sprawił, że szkoła bardzo związana jest z chicagowskimi weteranami. I właśnie za tę działalność i współpracę z tym środowiskiem pani Wanda została odznaczona przez weteranów Placówki 90 SWAP medalem im. Ignacego Jana Paderewskiego.Również z okazji jubileuszu Głosu Nauczyciela w 2011 roku, została odznaczona przez prezydenta RP, Bronisława Komorowskiego medalem, Złotym Krzyżem Zasługi, który wręczony został przez Zygmunta Matynię, Generalnego Konsula z Chicago.


 


"Przeżyłam tutaj ponad ćwierć wieku. Związek dla mnie jest drugą rodziną. Nie tylko praca się liczyła, ale także aktywność, wieczorne spotkania na zebraniach, czy to Dobroczynności, czy Wydziału Kobiet lub Kongresu, uczestnictwo w różnych związkowych imprezach i uroczystościach. Mogę powiedzieć, że lata tu spędzone, pracowite, ale i sprawiające dużo stysfakcji, na pewno będą przeze mnie mile wspominane na mojej emeryturze" – powiedziała Wanda Penar na pożegnalnym lunchu.


 


Tekst: Krystyna Białasiewicz


 


Zdjęcia: Robert Jadach

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama