„Kielo w dachu kołków…”
Chicago (Inf. wł.) – Czternastego stycznia w sali bankietowej „Mayfield” w „Wietrznym Mieście” ponad 300 osób zgromadziło się na dorocznym spotkaniu noworocznym, zorganizowanym przez Koło 41 „Wróblówka”, które od trzydziestu lat prężnie działa przy Związku Podhalan w Ameryce Północnej.
Przybywających na spotkanie gości w progu sali witali gospodarze zapraszając przed rozpoczęciem imprezy do degustacji specjałów nie tylko z góralskiej kuchni.
Oficjalnie w imieniu całego Koła przybyłych powitał prezes Franciszek Bielański, który dziękując wszystkim za liczne przybycie, przypomniał, że to właśnie Koło „Wróblówka” zainicjowało 29 lat temu opłatkowe spotkania wśród góralskiej społeczności. Życząc wszystkim pomyślności i udanej zabawy wyraził przekonanie, że bardzo liczne uczestnictwo w wieczerzy jest wyrazem uznania dla kierowanej przez niego organizacji.
W grupie gości honorowych Opłatka obecni byli między innymi: duszpasterze od lat związani ze środowiskiem podhalańskim: kapelan Związku Podhalan w Ameryce Północnej, a zarazem przeor zakonu Ojców Karmelitów Bosych w Munster Indiana Jacek Palica oraz kapelan Koła ks. Franciszek Florczyk, wiceprezes Ośrodka Młodzieżowego Związku Narodowego Polskiego w Yorkville Walter Cygan, licznej delegacji Stowarzyszenia Pamięci Ofiar Katynia i Smoleńska przewodniczył Andrzej Brach. Obecni byli także członkowie Stowarzyszenia Parafii Wietrzychowice z panią Jurczak oraz przedstawiciele Związku Ślązaków w Ameryce Północnej. Zarząd Główny ZPwAP reprezentował prezes Andrzej Gędłek z wiceprezesem Józefem Cikowskim, Królową Związku i korespondentem Wojciechem Dorulą.
Zgromadzonych pobłogosławił i opłatki poświęcił kapelan organizacji ks. Franciszek Florczyk, który życząc zgromadzonym Bożej opieki i pomyślności w Nowym Roku wyraził wielką radość z możliwości spotkania się w tak licznym gronie.
Kapelan przypomniał także historię opłatka, jako chleba eucharystycznego, pod którego postacią przebywa Jezus Chrystus wśród nas na ziemi, by być pokarmem dla wierzących w ich ziemskiej wędrówce do nieba i zbawienia.
Tradycja łamania się opłatkiem jest dalekim echem form kultury i życia wspólnotowego pierwszych chrześcijan, o których św. Łukasz pisał w Dziejach Apostolskich. Łamanie się chlebem symbolizowało zjednanie się z Bogiem. W średniowieczu w czasie Mszy świętej łamano się chlebem wcześniej poświęconym. Gdy liczba uczestników przyjmujących chleb wzrastała, chleb ulegał stopniowym przeobrażeniom do formy, pod jaką znamy go obecnie.
Tradycyjnie już Opłatek organizowany przez „Wróblówkę” należy do najliczniejszych tego rodzaju imprez organizowanych w polonijnym środowisku. Koło było pierwszą organizacją, która 29 lat temu z inicjatywy jej śp. prezesa Józefa Króżla zorganizowała Opłatek. Były okresy, kiedy spotkania te gromadziły około tysiąca uczestników. Po życzeniach i zjedzeniu smacznej kolacji, wspólnym śpiewaniu kolęd, rozpoczęła się zabawa taneczna. Nad jej oprawą muzyczną czuwało „Chicago Fantastic”. W części artystycznej wieczoru koncertowała kapela góralska.
W minionym roku Koło celebrowało jubileusz 30-lecia istnienia. Zostało założone 25 października 1981 roku. Głównym przesłaniem powołania tej organizacji było skupienie rodaków pochodzących z „Wróblówki”, którzy za podstawowy cel działania obrali sobie krzewienie kultury, sztuki i tradycji podhalańskiej oraz kultywowanie zwyczajów swojej wioski w Stanach Zjednoczonych, utrzymanie z nią więzi i niesienie pomocy rodakom w kraju.
Pierwszym prezesem był wybrany Józef Króżel, który pełnił tę funkcję przez 18 lat. To właśnie śp. pan Józef był prekursorem charytatywnych imprez, które nie tylko przynosiły zysk przeznaczany na pomoc dla rodzinnych stron, ale także przyczyniały się do kultywowania tradycji, zwyczajów i obrzędów.
Obecne kierownictwo Koła, pod przewodnictwem Franciszka Bielańskiego, również dokłada wszelkich starań, żeby tradycje pomocowe kontynuować. W ciągu 30 lat działalności wysłano do Polski blisko 170 tysięcy dolarów. Adresatami pomocy w głównej mierze są: kościół w rodzinnej miejscowości, na który przekazano ponad $80,000.00. Miejscowa szkoła otrzymała około $25,000.00. O dziesięć tysięcy mniej przeznaczono dla straży pożarnej. Adresatami pomocy są także kościoły w Czarnym Dunajcu, w Ludźmierzu, liceum w Czarnym Dunajcu oraz szpital w Nowym Targu i wiele innych. T
Tekst i zdjęcia:
AB/NEWSRP
(Zdjęcia są na stronie: www.newsrp.smugmug.com)








