Senator Rand Paul, syn republikańskiego kandydata na prezydenta kongresmana Rona Paul, został zatrzymany na lotnisku w Nashville za odmowę poddania się osobistej rewizji, gdy scanner na przejściu dla pasażerów zaalarmował agentów TSA (agencji bezpieczeństwa transportu), że Paul ukrywa coś pod ubraniem, najprawdopodobniej w okolicy łydek.
Senator podciągnął do kolan nogawki, demonstrując, że nie ma tam nic, co może zagrozić bezpieczeństwu, i zaproponował ponowne przejście przez scanner. Agenci odmówili.
Zaprowadzono go do specjalnego pomieszczenia, nie poinformowano, kiedy będzie mógł je opuścić. Następnie wyprowadzono senatora z pokoju zatrzymań i pozostawiono na lotnisku. Senator nie zdążył na swój samolot.
Rzecznik TSA zaprzeczył interpretacji wydarzeń w wersji Paula. Nie wyjaśniono, jak zakończyła się rewizja. Rzecznik TSA oświadczył jedynie, że senator nie miał przy sobie broni.
Obmacywanie pasażerów przez agentów bezpieczeństwa na lotniskach jest jednym z tych zjawisk, przeciw którym występuje sen. Rand Paul i jego ojciec kong. Ron Paul.
Ron Paul wystąpił w Izbie Reprezentantów z propozycją odebrania funduszy dla TSA.
W poniedziałek kampania wyborcza kongr. Paula oświadczyła, że akcja przeciw jego synowi jest kolejnym przykładem marnowania federalnych funduszy.
"Tracimy kontrolę nad coraz częściej stosowanymi metodami policyjnymi. Godzimy się na obmacywanie naszych dzieci, starców i inwalidów. To wszystko robi TSA, nie robiąc nic dla naszego bezpieczeństwa".
(FN – eg)








