Od 4 lat kompania zabawek z Los Angeles produkująca pluszowe zwierzątka prała pieniądze kolumbijskich handlarzy narkotyków.
Dwie współwłaścicielki Angel Toy Corp. postawiono w tej sprawie przed sądem.
Prokurator federalny twierdzi, że kompania pełniła rolę pralni dla karteli narkotykowych, działających według schematu znanego jako "wymiana peso na czarnym rynku". Transakcje między handlarzami narkotyków i innymi ludźmi, którzy chcą kupić dolary z nielegalnego źródła, by uniknąć płacenia podatków i opłat importowych, przeprowadza pośrednik.
Narkotykowe pieniądze wpływały na konto Angel Toy Co. w zamian za kolumbijskie pesos za sprzedaż i wysyłkę zabawek.
Kurierzy przywozili paczki z gotówką do głównej siedziby kompanii w środmieściu Los Angeles. Podzielone na mniejsze kwoty pieniądze wpłacano na konto Angel Toy´s, a po pewnym czasie przekazywano je szefom karteli w Kolumbii.
W ciągu 2 lat zdeponowano łącznie $1.6 miliona. By uniknąć podejrzeń za każdym razem wpłacano nie więcej niż $10 tysięcy. Następnie pieniądze były używane przez kolumbijskiego importera na zakup pluszowych miśków i innych zwierzątek. Zabawki wysyłano do Kolumbii, gdzie były sprzedawane. Uzyskane ze sprzedaży pesos przekazywano handlarzom narkotyków.
Właścicielki kompanii, siostry Meichun Cheng Huang i Ling Yu w ub. roku przyznały się do jednego z punktów oskarżenia, a konkretniej, udziału w planie wymiany dolarów na pesos. Obie siostry zaprzeczają, że miały świadomość, iż ich kompania prała narkotykowe pieniądze.
(AP – eg)