26-letni Matthew K. Byars, przyznał się do molestowania 12 chłopców w wieku od 6 do 17 lat. Kilka swoich ofiar poznał w ośrodku dziennej opieki Tender Care Learning Center w Scott Township, położonym na południe od Pittsburgha.
W poniedziałek jedenastu chłopców siedziało na sali sądowej, kiedy prokurator czytał szczegóły złożonych przez nich zeznań. "Czuję się bardzo samotny. Kiedy widzę inne dzieci uczucie to częściowo mija, bo wiem, że nie tylko mnie to spotkało. Najgorzej jest rano. Kiedy się budzę, od razu o tym myślę", oświadczyła jedna z ofiar.
Byarsa przyjęto do pracy po dokładnym sprawdzeniu jego przeszłości. Nic nie wskazywało na to, że będą z nim jakieś kłopoty.
Pracując w Tender Care Learning Center Byars nawiązał bliskie stosunki z wieloma uczniami. Zabierał ich na wycieczki, zapraszał na noc do swego mieszkania.
Został aresztowany w lipcu ub. roku. 9-letni chłopiec, który został u niego na noc, poskarżył się, że nauczyciel molestował go i czyn ten filmował.
Policja natychmiast podjęła dochodzenie. W rezultacie inni chłopcy złożyli skargi na Byarsa. Ustalono, że molestował chłopców w swoim domu, w pracy, a nawet – w jednym przypadku – w kościele, nakłaniał ich do seksu oralnego, fotografował i nagrywał seksualne akty między chłopcami.
Matthew Byarsa został skazany na 35 do 70 lat więzienia.
(eg)








