Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 8 grudnia 2025 15:50
Reklama KD Market

Jak mogła wyglądać twarz Kopernika?

Mikołaj Kopernik, urodzony w roku 1473 w Toruniu, studiował najpierw na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, następnie, w 1496 roku przyjął w kanonii warmińskiej niższe święcenia kapłańskie i kontynuował studia z zakresu prawa kanonicznego w Bolonii, mające przysposobić go do administrowania dobrami kościelnymi. Doktoryzował się w Ferrarze w roku 1505. Po powrocie do kraju (1510 r.) osiedlił się we Fromborku, gdzie mianowano go kanonikiem tamtejszej katedry, i gdzie poświęcił się badaniom naukowym. Tam też odkrył, że nie istnieje jeden środek wszystkich sfer niebieskich, i że to ziemia i inne planety krążą wokół nieruchomego słońca. Zmarł w roku 1543, w wieku 70 lat.


 


* * *


Zakończone niedawno badania archeologiczne we Fromborku doprowadziły do znalezienia, z wielkim prawdopodobieństwem, szczątków Mikołaja Kopernika. Na ich podstawie specjaliści z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Głównej Policji w Warszawie zrekonstruowali twarz Mikołaja Kopernika.


 


Badania archeologiczne we Fromborku, gdzie przez lata żył i pracował kanonik Kopernik, prowadził prof. dr hab. Karol Piasecki – antropolog z Uniwersytetu Szczecińskiego, kierownik Katedry Etnologii i Antropologii Kulturowej.


 


Do prac archeologicznych we Fromborku zostałem zaproszony w konkretnym celu – opowiadał mi profesor Piasecki. Moim zadaniem miało być odnalezienie szczątków, które należały do Mikołaja Kopernika. Z góry wiedziałem, że nic nie będzie do końca pewne, że nie znajdę żadnej tabliczki na trumnie zmarłego, informującej mnie o jego danych osobowych.


 


Inicjatywa naszych badań wyszła od władz kościelnych. Biskup pomocniczy diecezji warmińskiej Jacek Jezierski, prepozyt katedry fromborskiej, zaproponował profesorowi Wąsowskiemu z Wyższej Szkoły Humanistycznej w Pułtusku, która ma swój Ośrodek Bałtycki we Fromborku, rozpoczęcie poszukiwań grobu Kopernika.


 


Miejsce pochówku polskiego astronoma nie było nikomu znane od wieków. Nikt nie wiedział, gdzie naprawdę spoczywają jego szczątki. W katedrze znajduje się tylko jego epitafium i pomnik. Był więc niemały problem do rozwiązania.


 


Prawdopodobne miejsce grobu, kierując się zwyczajami katedry, wskazał nam profesor Sikorski z Olsztyna. Jego zdaniem, wszystkich kanoników chowano w rejonie ołtarza im przypisanego. Tak też było z Kopernikiem, którego pochowano pod posadzką, w okolicach jego ołtarza. Epitafium zaś, poświęcone zmarłemu, powieszono w zupełnie innym miejscu.


 


Prace nad odnalezieniem szczątków trwały dwa lata. Nie można ich było prowadzić szybciej. Fromborska katedra jest przecież nadal miejscem kultu, w którym odprawiane są liczne nabożeństwa, oraz terenem wycieczek tysięcy turystów. Kolejnym problemem była  zabytkowa posadzka świątyni, z wielkimi i ciężkimi płytami marmurowymi.


 


Praca prof. Karola Piaseckiego polegała na przeanalizowaniu szczątków kostnych i podjęciu decyzji, czy nadają się one do rekonstrukcji. Nasze prace zostały zakończone, kiedy znaleźliśmy szkielet pasujący nam do tego, co wiedzieliśmy o Mikołaju Koperniku. Okazało się, że rekonstrukcja twarzy, zrobiona na podstawie znalezionej czaszki, z dużym prawdopodobieństwem odpowiada portretowi Kopernika.


 


Mimo wszystkich podobieństw, nadal nie twierdzę, że twarz, którą zrekonstruowaliśmy na podstawie wykopanej czaszki, jest w stu procentach twarzą Mikołaja Kopernika. Twierdzę natomiast, że występuje tu bardzo duże prawdopodobieństwo. Tak uważają antropolodzy i kryminalistycy.


 


Rozmawiał:


Leszek Wątróbki

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama