Para amerykańskich misjonarzy została zamordowana w miasteczku Santiago w stanie Nuevo Leon w północnej części Meksyku.
Wszystko wskazuje na to, że 67-letnia Wanda Casias i 76-letni John Frank Casias znali swego mordercę i niczego nie podejrzewając wpuścili go do swego domu.
Ciało kobiety znaleziono w kuchni. Zwłoki jej męża leżały w ogrodzie. Oboje zostali dotkliwie pobici, a następnie uduszeni drutem.
Państwo Casias przenieśli się do Meksyku 30 lat temu. Byli misjonarzami fundamentalistycznego Kościoła baptystów.
Sąsiedzi twierdzą, że małżeństwo aktywnie wspomagało miejscową ludność. Zapraszanie obcych do domu nie było dla nich rzeczą niezwykłą.
Napaść miała charakter rabunkowy. Z domu ofiar zniknęły elektryczne urządzenia. Znikła również furgonetka Casiasów.
Popularne wśród turystów Santiago w ostatnich latach dotknęła przestępczość o podłożu narkotykowym.
W sierpniu 2010 roku członkowie gangu Los Zetas porwali i zamordowali burmistrza Edelmiro Cavazosa za próby usunięcia ich z miasteczka.
Okazało się później, że tamtejsza policja współpracowała z gangiem.
(FN – eg)








